Reklama

ABBA w Polsce: Prowizoryczne schody i wielki show

Dziś byłby to jeden z wielu koncertów. Wtedy było to wydarzenie, jakie w Polsce zdarza się raz na kilka lub kilkanaście lat. 13 listopada 1976 roku szwedzka grupa ABBA przyjechała do Polski i nagrała program "ABBA w Studio 2".

Wydawało się to niemożliwe, jedna z popularniejszych formacji na całym świecie miała przyjechać właśnie do Polski, borykającej się przecież z ogromnymi problemami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi. Jednak przyjazd ABBY do naszego kraju nie był mistyfikacją, a realnym wydarzeniem.

Było ono o tyle ważne, iż ABBA przyjeżdżała promować swój najnowszy album "Arrival", na którym znajdowały się takie przeboje, jak "Knowing Me, Knowing You" czy "Dancing Queen". Czwarty longplay Szwedów ukazał się miesiąc przed tym, jak przybyli oni do Polski.

Reklama

Przyjazd grupy, o który zabiegali m.in. Dariusz Rzetelski (ówczesny szef TVP) oraz Mariusz Walter (ówczesny szef Studia 2), mógł odbyć się dzięki polskiemu architektowi Michałowi Borowskiemu, który pracował u menedżera ABBY. To on pośredniczył między zainteresowanymi stronami.

Według plotek szwedzkie firmy dzięki ABBIE miały ugrać dla siebie polskie towary takie jak dżemy oraz zielony groszek. Polska zresztą nie mogła proponować pieniędzy za przyjazd grupy do kraju, gdyż po prostu ich nie miała.

Sam przylot był również sprawą interesującą. Z powodu strachu przed lataniem samolotem Agnetha Faltskog przybyła do Warszawy dzień wcześniej. Dzięki temu mogła nagrać w Studiu 2 teledysk do utworu "S.O.S.". Gdy ABBA była już w komplecie, wybrała się na zakupy do Domów Towarowych "Centrum". Wielkim zaskoczeniem dla Szwedów był fakt, że w sklepach nie można nabyć ich płyty.

W trakcie programu, który trwał niecałą godzinę, zespół zaprezentował największe przeboje, z "Dancing Queen" na czele. Z tym utworem wiąże się także historia zejścia grupy po schodach bez balustrady. Umiejscowione na wysokości sześciu metrów nad ziemią budziły lęk w wokalistkach: Agnecie i Fridzie. Jednak z dzielną pomocą męskiej części ABBY udało im się zejść i rozpocząć występ w świetnym stylu.

Muzycy grupy również skorzystali na przyjeździe do naszego kraju. Mieli bowiem nagrany gotowy materiał, którym mogli promować swoją płytę na Zachodzie. Telewizja Polska miała natomiast promować ABBĘ i występ w Studiu 2 w krajach bloku wschodniego. A faktycznie było czym się chwalić. W końcu przyjazd grupy do Polski był porównywany z występem The Rolling Stones dziewięć lat wcześniej, a gdy program został wyemitowany w TV, wszystkie ulice w kraju wyludniły się.

Zobacz utwór "Dancing Queen" wykonany w Studiu 2:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Abba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy