Reklama

30-letnia piosenkarka w stresie: Rak?

Wokalistka Sarah Harding z zespołu Girls Aloud niecierpliwie oczekuje na wyniki badań lekarskich.

Jak informuje gazeta "The Sun", 30-letnia Sarah Harding przeszła zabieg usunięcia trzech guzków na skórze.

Teraz piosenkarka czeka na wyniki badań które wykażą, czy narośl miała charakter nowotworowy.

Na razie lekarze zapewniają, że grudki zostały usunięte na tyle szybko, iż dodatkowe leczenie nie będzie konieczne. Sarah Harding czeka jednak na ostateczną diagnozę.

Zabieg usunięcia guzków miał miejsce kilka dni po tym, jak Girls Aloud powiadomiły o powrocie na scenę.

"To niesamowicie stresujący okres w jej życiu" - komentuje znajoma Sarah Harding na łamach "The Sun".

"Na razie lekarze są dobrej myśli, ale słowo 'rak' jest przerażające i Sarah z tego powodu przeżywa stres" - czytamy.

Reklama

Pozostałe wokalistki Girls Aloud wiedzą o problemach Sarah Harding.

"Dziewczyny stoją za nią murem. Przekonują, że nie ma sensu się zamartwiać, bo od tego można wpaść w depresję" - twierdzi informatorka tabloidu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: raki | Girls | stres | Girls Aloud | Sarah Harding | wyniki badań | piosenkarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy