2009: Dźwięki, które uwiodły
Przedstawiamy 10 perełek - ranking najciekawszych utworów 2009 roku.
W ubiegłym roku postawiłem na Jacka White'a i Alicię Keys. Po 12 miesiącach kryteria się nie zmieniły - chodzi o utwory niebanalne, oryginalne, intrygujące, chodzi także o zeswatanie muzyki popowej i alternatywnej. Niech to będą przeboje z pierwszych miejsc światowych zestawień, jak i dzieła, o których nie wszyscy słyszeli. Zmieszajmy także polskie podwórko z zagranicznym i zobaczmy, co z tego wyjdzie.
Oto nasz ranking!
10. Lily Allen - "Not Fair"
Koncert Brytyjki na Open'erze był zupełnie pozbawiony emocji do momentu, kiedy wokalistka zaczęła śpiewać "It's Not Fair". Festiwalowicze momentalnie podnieśli się z trawy i zaczęli radośnie tańczyć, a pewien jestem, że wielu słyszało ten utwór po raz pierwszy. Zderzenie kowbojskiej żywiołowości, oldskulowej, countrowej aranżacji z anemicznym wokalem Lily dało świetny efekt.
Zobacz teledysk do "Not Fair"!
9. Pustki - "Kalambury"
Jak śpiewać poezję, żeby dzisiejszy odbiorca chciał słuchać? Najlepiej tak, jak Pustki. W tym przypadku na warsztat został wzięty Władysław Broniewski. Interpretacja Pustek pozbawiona jest patetycznego, pretensjonalnego zadęcia - to pułapka, w którą często wpada tzw. poezja śpiewana. Piosenka "Kalambury" jest krótka, brak w niej fajerwerków, wyszukanej melodii, ale mamy tu szczerość i pomysł. To wystarcza.
Zobacz teledysk do "Kalamburów"!
8. U2 - "Magnificent"
Jeden z internautów zauważył, że każdy z członków U2 w swoim fachu jest w najlepszym wypadku poprawnym rzemieślnikiem, natomiast razem nagle stają się czymś więcej i potrafią zagrać coś magicznego. "Magnificent" to utwór, który wspaniale rozpościera skrzydła i pozwala nam chwilę pofruwać razem z Bono i kolegami. Irlandzki wokalista na "No Line On The Horizon" wymyślił kilka bardzo zgrabnych melodii i to jest jedna z nich. Nie trzeba chyba dodawać, że to także znakomicie zaśpiewany singel. Podobać się może również pulsujący, dynamiczny charakter utworu.
Zobacz teledysk do "Magnificent"!
7.Rihanna - "Wait Your Turn"
Oberwało się Rihannie od niektórych za album "Rated R". "Wait Your Turn" dowodzi jednak, że wokalistkę z Barbadosu wciąż stać na przeboje z górnej, popowej półki. Zadziorna zwrotka i rozbłyskujący refren spowite są nocną, urbanistyczną aurą - nawet bez oglądania teledysku ma się takie wrażenie. Perfekcyjny podkład.
Zobacz teledysk do "Wait Your Turn"!
6. Kult - "Nowe tempa"
"Gdyby wszystko było inaczej, gdyby było odwrotnie" - lament Kazika okraszony jest doskonale napisaną melodią, która pozwala mu wyć z rozpaczy i jednocześnie nie irytować słuchacza. Staszewski wręcz wciąga go w swój gorzki świat. Znakomicie radzi sobie tutaj niespokojna sekcja dęta. Do dziś nie rozumiem o co chodzi z frazą "Chciałem prosić panią o rękę, ja bez ręki do łazienki nie wejdę, nie chcę iść do łazienki", ale wciąż mi się tak samo podoba. Intryguje.
5. Robbie Williams - "Bodies"
Brytyjczyk w końcu przypomniał sobie, jak powinien wyglądać przebój i sprezentował nam fantastycznie wyprodukowany (Trevor Horn) singel, w którym wszystko jest na swoim miejscu, który buja od pierwszych dźwięków. Kiedy w Polsce popowe piosenki będą miały tyle przestrzeni?
Zobacz teledysk do "Bodies"!
4. Editors - "Papillon"
Ambitny zespół, który inspiruje się Joy Division czy, ostatnio, Depeche Mode, postanawia napisać coś przebojowego, co można by wepchnąć radiostacjom i... voilla! Chwitliwe brzmienie z syntezatora, pędząca perkusja i bas, pięknie brzmiący niski, głęboki wokal Toma Smitha - to wszystko, wraz z charakterystycznym dla Editors klimatem niepokoju, składa się na jeden z najlepszych utworów roku.
3. Chris Cornell - "Scream"
Cornell został powszechnie potępiony i wyklęty - częściowo za współpracę z Timbalandem (że się sprzedał itp.), częściowo za słabą płytę. To prawda, że Timbaland przytłoczył go na albumie "Scream", na dodatek zaczął się słynny producent powtarzać. Ale tytułowy singel to idealne połączenie zduszonego, chropowatego wokalu Chrisa z timbalandowymi bitami. Dodajmy, że tekst i muzyka są autorstwa byłego wokalisty Audioslave i Soundgarden, a nie Timbalanda. O ile część nagrań z płyty zalatuje Timberlake'iem, o tyle "Scream" wydaje się być znacznie bardziej odkrywczy. Jeśli coś ma zostać zapamiętane z tego duetu, który w powszechnej opinii nie wypalił, to niech to będzie właśnie ten utwór.
2. Karolina Cicha - "Miłość bez jutra"
Utwór znalazł się na składance "Gajcy", zawierającej, jak łatwo się domyślić, muzyczne interpretacje wierszy Tadeusza Gajcego. Karolina Cicha poradziła sobie fenomenalnie. Piosenka jest skonstruowana tak, że nie zapętla się w żadnym momencie, ale (nie)konsekwentnie zmierza do mocnego, punkowego finału. "Miłość bez jutra" to dzieło nieprzewidywalne. Karolina potrafi chwilę pomruczeć, by za chwilę przywalić w nas gitarami. Świetnie udało jej się wkomponować w to wszystko akordeon i tekst Gajcego. Wielkie brawa.
1. John Frusciante - "Unreachable"
Lubię celebrować odsłuchiwanie tej kompozycji. Zasłonić żaluzje, odpalić lampę woskową czy choćby podkręcić głośniki. Przy poprzednich dziełach szarżowałem takim określeniami jak: świetne, fantastyczne, piękne, znakomite. Tutaj napiszę tylko - polecam.
Michał Michalak