Przystanek Woodstock 2015: Coma ze Złotym Bączkiem
Pierwszy dzień Przystanku Woodstock późno w nocy zakończyła grupa Coma, która z rąk Jurka Owsiaka odebrała Złotego Bączka - nagrodę woodstockowej publiczności.
W 2014 roku na Przystanku Woodstock publiczność na koncercie Comy sięgała daleko po horyzont - jej liczebność oszacowano na 750 tys. ludzi! Nic więc dziwnego, że zespół dowodzony przez wokalistę Piotra Roguckiego od początku był faworytem w wyścigu po Złotego Bączka. I tak faktycznie się stało - nagroda powędrowała do łódzkiej formacji.
Zanim Piotr Rogucki pojawił się na Dużej Scenie ze swoim zespołem, gościnnie wsparł holenderską grupę Within Temptation - zaśpiewał w duecie z wokalistką Sharon del Adel w ich wspólnym utworze "Whole World is Watching".
Coma ma już w dorobku Złotego Bączka otrzymanego w 2007 roku i śmiało można zaliczyć ją do ulubieńców woodstockowej publiczności, co widać było pod sceną. Tym razem ekipa z Łodzi postawiła na starsze, otrzaskane już przez lata w koncertowym boju utwory, chętnie sięgając do swoich początków (m.in. "Spadam" i "Chaos kontrolowany" z płyty "Pierwsze wyjście z mroku" czy "System" i "Święta" z albumu "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków").
"Stylizacja Piotra Roguckiego - wokalisty zespołu, jak zwykle nie zawiodła. Różowe crocsy i kolorowy makijaż stają się już tradycją. Na bis wraz z woodstockowiczami wyśpiewali w kostrzyńskie, gwieździste niebo 'Los cebula i krokodyle łzy'. Ku zaskoczeniu wszystkich na koniec koncertu na scenę została wciągnięta jedna z woodstockowiczek, która zaśpiewała wraz z Piotrem 'Sto tysięcy jednakowych miast'" - czytamy na oficjalnej stronie Przystanku.
Michał Boroń, Kostrzyn nad Odrą