Maryla Rodowicz odpowiada Jurkowi Owsiakowi: Podziwiam i szanuję
"Drogi Jurku chętnie bym wystąpiła na twoim Woodstocku, gdybyś mnie zaprosił" - napisała Maryla Rodowicz na Facebooku w odpowiedzi na słowa Jurka Owsiaka wypowiedziane w rozmowie z Interią.
Pod koniec maja Jurek Owsiak wystosował zaproszenie do Maryli Rodowicz tuż po tym, gdy ze względu na zamieszenie polityczne i rodzinną tragedię (zmarła matka Maryli - Janina Rodowicz-Krasucka) gwiazda polskiej piosenki postanowiła odwołać swój jubileusz 50-lecia podczas Festiwalu w Opolu.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaproponował Maryli Rodowicz występ w ramach Akademii Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock (3-5 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą).
- Niestety, [to zaproszenie] przeszło całkiem bez echa - podkreśla Owsiak w rozmowie z Interią.
- Marylę Rodowicz bardzo ceniłem. Ostatnie niusy z nią są bardzo smutne, po prostu. Realizowanie festiwalu, który nie ma nic wspólnego z tym tradycyjnym Opolem, we wrześniu jest wynikiem jakiś kompletnie niejasnych negocjacji - mówi nam szef Przystanku, nazywając Marylę "absolutnie zasłużoną artystką").
- Pani Maryla bierze udział w czymś, czego ja nie akceptuję. To nie ma dla mnie nic wspólnego ze sztukę już teraz. Teraz to jest salon próżności, żeby się pokazać. Mam uczucie, że tam już rządzą tylko pieniądze - tam w tej chwili nie ma żadnej treści. Dla mnie to jest niestety klęska wszystkich artystów, którzy biorą w tym udział - tak komentuje opolski festiwal.
Owsiak podkreśla, że wieczorny koncert w ASP byłby "mega sukcesem".
W tym roku na ASP odbędą się nocne koncerty jazzowych grup Skicki-Skuik, EABS, Wojtek Mazolewski Quintet oraz Pawbeats Orchestra.
Na zarzuty Owsiaka Maryla Rodowicz odpowiedziała na Faceboku.
"Drogi Jurku chętnie bym wystąpiła na twoim Woodstoku, gdybyś mnie zaprosił. W ślad za twoim wpisem na FB nie poszły żadne działania organizacyjne. Wystarczyłoby skontaktować się z moim menadżerem, ustalić chociażby warunki techniczne i termin. Nie zmienia to faktu, że cię niezmiennie podziwiam i szanuję" - napisała Maryla Rodowicz.