Reklama

Pełnia Bluesa #68: Najlepsze utwory Charliego Wattsa

24 sierpnia w muzyce zakończyła się pewna epoka - odszedł Charlie Watts. W #68 Pełni Bluesa na tapet bierzemy single The Rolling Stones, w których pierwsze skrzypce (a właściwie bębny) grał właśnie on. Powiemy też o jazzowej fascynacji zmarłego perkusisty. Co poza tym? Nowy singel Fantastic Negrito, który to postanowił pomóc ofiarom pożarów w Kalifornii.

24 sierpnia w muzyce zakończyła się pewna epoka - odszedł Charlie Watts. W #68 Pełni Bluesa na tapet bierzemy single The Rolling Stones, w których pierwsze skrzypce (a właściwie bębny) grał właśnie on. Powiemy też o jazzowej fascynacji zmarłego perkusisty. Co poza tym? Nowy singel Fantastic Negrito, który to postanowił pomóc ofiarom pożarów w Kalifornii.
Charlie Watts zmarł w wieku 80 lat /Neil Lupin / WENN/agefotostock /East News

"Nigdy nie odpowiadałem stereotypowi gwiazdy rocka" - mówił o sobie Charlie Watts. Perkusista The Rolling Stones zmarł w wieku 80 lat.

Jego serce od zawsze biło w rytmie jazzu. Mało kto wie, że Watts przez kilka miesięcy mieszkał w Danii. Było to w latach 60., kiedy Stonesi nie byli jeszcze znani, a on posiadał stałą pracę. To właśnie ona sprawiła, że perkusista przeniósł się do tego kraju. W czasie wolnym Watts eksplorował miejscową scenę jazzową i bluesową, grywając w rozmaitych zespołach.

Na swojej drodze - po ponad 50 latach od duńskiego epizodu - spotkał big band duńskiego radia. Październik 2010 roku. 4 dni prób i koncert w nowej Narodowej Sali Koncertowej w Kopenhadze, nagrany przez duńskie radio.

Reklama

Jazzującą wersję "Paint It, Black" możemy zestawić z oryginałem, w którym gra Wattsa wyróżnia się w - dosłownie - każdym momencie, już od pierwszych sekund.

Z kolei wydawać by się mogło, że przy "(I Can't Get No) Satisfaction" słyszymy wyłącznie jeden z najlepszych riffów w historii rocka. Owszem, ale gdy sięgniemy w głąb tej piosenki, dostrzeżemy momenty, w których to Watts wysuwa się na prowadzenie. Jak choćby chwilę przed słowami "Hey, hey, hey, that's what I say".

Fantastic Negrito z nowym singlem

Fantastic Negrito powraca z nowym singlem. Wraz z Miko Marks - amerykańską piosenkarką country - połączyli siły, by wesprzeć Defy Disaster pomagającą strażakom, ratownikom i społeczności dotkniętej pożarami w Kalifornii. Część zysków ze sprzedaży utworu Negrito przekaże właśnie tej organizacji.

"Wszyscy w północnej Kalifornii pamiętamy 9 września 2020 roku. Obudziło nas krwistoczerwone słońce na pomarańczowym niebie. Jakość powietrza była najgorsza, jaką kiedykolwiek doświadczyliśmy. Wyglądało to apokaliptycznie. Wszystko przyszło mi do głowy - zmiany klimatyczne, susze, gospodarowanie zasobami wodnymi. To zainspirowało mnie do napisania piosenki zwracającej uwagę na sezon pożarów, z którym mierzymy się co roku. Czasem budzę się w środku nocy ze strachu przed ogniem. Musimy sprostać temu kryzysowi ekologicznemu" - podkreślił muzyk.

Premiera płyty Larkin Poe coraz bliżej

Pozostając przy nowościach. Pamiętacie o nadchodzącej płycie Larkin Poe i Nu Deco Ensemble? Koncertowy album "Paint The Roses" ukaże się 17 września. Póki co, mamy kolejny singel.

Posłuchaj całej playlisty #68 Pełni Bluesa na Spotify lub YouTube.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pełnia Bluesa | Charlie Watts
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy