Reklama

Pełnia Bluesa #66: Elvis Presley i jego niemieckie przygody

Co - oprócz wielu innych rzeczy - łączy Elvisa Presleya i Ellę Fitzgerald? Niemcy. To tam król rock'n'rolla pojechał na służbę i poznał przyszłą żonę Priscillę. Z kolei pierwsza dama piosenki w 1962 roku zagrała w Berlinie fantastyczny koncert, którego zapis wydano pod koniec ubiegłego roku. #66 Pełnię Bluesa poświęciliśmy muzyce powstałej u naszych zachodnich sąsiadów.

Co - oprócz wielu innych rzeczy - łączy Elvisa Presleya i Ellę Fitzgerald? Niemcy. To tam król rock'n'rolla pojechał na służbę i poznał przyszłą żonę Priscillę. Z kolei pierwsza dama piosenki w 1962 roku zagrała w Berlinie fantastyczny koncert, którego zapis wydano pod koniec ubiegłego roku. #66 Pełnię Bluesa poświęciliśmy muzyce powstałej u naszych zachodnich sąsiadów.
Elvis Presley opuszcza Niemcy, obok macha mu jego przyszła żona Priscilla Beaulieu /ullstein bild /Getty Images

Gdy 1 października 1958 23-letni Elvis Aaron Presley zszedł z pokładu na niemiecką ziemię, przywitały go setki fanów, głównie dziewcząt. Najpóźniej od swojego pierwszego wielkiego przeboju "Heartbreak Hotel" zadurzone były w nim po uszy także niemieckie nastolatki.

Taryfa ulgowa

1 października 1958 Elvis Presley dojechał pociągiem do skromnego miasteczka Friedberg, gdzie miał odbywać służbę wojskową. Od początku jednak cieszył się u przełożonych przywilejami. W koszarach został tylko kilka dni, by szybko przenieść się do hotelu w pobliskim Bad Nauheim. Wkrótce dołączyła jeszcze rodzina: ojciec Elvisa, jego babcia i dwóch ochroniarzy. Pokój Elvisa nr 10 zachowany jest do dzisiaj.

Reklama

Później rodzina wynajęła dom. Dzień i noc dom był oblężony przez fanów, łowców autografów, uśmiechu Elvisa, jakiejś pamiątki. Szwaczki amerykańskiej armii ciągle od nowa musiały przyszywać do munduru Elvisa jego naszywki, które odrywały na pamiątkę wielbicielki. Król rock'n'rolla specjalnie się tym nie przejmował, zawsze miał miłe słowo, szczególnie chętnie żartował z dziećmi.

Elvis Presley poznaje przyszłą żonę

Żołnierskich obowiązków Elvis nie miał zbyt wiele. Czas spędzał chętniej w szybkich samochodach, z ładnymi kobietami albo jeżeli zdarzyła się okazja, na koncercie swoich kumpli muzyków, jak na koncercie Billa Haley'a we Frankfurcie. W 1959 roku Presley znalazł w Niemczech swoje prywatne szczęście: poznał wówczas 14-letnią Priscillę Beaulieu, kilka lat później zostali małżeństwem.

Czas miał też na muzykę. Na okładkę "A Big Hunk O' Love" jego menadżer wybrał bramę zamku Bad Nauheim. Do dzisiaj wielbiciele Elvisa przyjeżdżają, żeby zrobić sobie tam zdjęcie. W Niemczech powstały dwa z trzydziestki największych przebojów Presleya: "One night" i "A fool such as I".

Właściwie w czasie służby w Niemczech nie wolno mu było dawać koncertów. Raz jednak zrobił wyjątek - dwugodzinny koncert dla właściciela i obsługi pensjonatu Grafenwöhr, gdzie przez cztery dni mógł mieszkać incognito ze swoim ojcem i przyjaciółmi, rozpieszczany sznyclami i naleśnikami.

Niemiecka melodia

Służba Presleya we Friedbergu trwała do 2 marca 1960. Wrócił do ojczyzny, do Niemiec nigdy już nie przyjechał. W plecaku wywiózł jednak popularną niemiecką melodię ludową "Muss i denn zum Städtele hinaus". W angielskiej wersji Elvisa stała się kolejnym przebojem - "Wooden Heart".

Pierwsza dama w Berlinie

Z kolei pierwsza dama piosenki - Ella Fitzgerald - 25 marca 1962 roku zagrała fenomenalny koncert w przestrzeni Berliner Sportpalast. Tak oto powstały "The Lost Berlin Tapes" rejestrujące Ellę w szczytowej formie z triem dowodzonym przez pianistę Paula Smitha, z Wilfredem Middlebrooksem na kontrabasie oraz Stanem Leveyem na perkusji.

Premierowe wydanie albumu live ukazało się pod koniec października 2020 roku.

Deutsche Welle/Interia

Posłuchaj całej playlisty Pełni Bluesa #66!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pełnia Bluesa | Elvis Presley
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy