"Zaśpiewałeś wybitnie"
Muzyczni uczestnicy programu "Mam talent" to nie tylko wyjątkowo utalentowane dziewczyny, takie jak Klaudia Kulawik, Klaudia Walencik czy Ewa Lewandowska. W trzecim odcinku piorunujące wrażenie na jurorach zrobił 22-letni Mateusz Ziółko.
Młody muzyk nie tylko śpiewał, ale i grał na fortepianie. Utworem, który wykonał, była piosenka "Too Much Love Will Kill You" Briana Maya, gitarzysty Queen.
- Brian May zaśpiewał to średnio, ty zaśpiewałeś to wybitnie. Byłeś po prostu fantastyczny - chwaliła Agnieszka Chylińska.
Głos Mateusza Ziółko przypomina niektórym, nie bezpodstawnie, barwę Freddiego Mercury'ego. Imponowała również swoboda z jaką Ziółko "ślizgał się" po nutach.
- Gdzie ty byłeś, kiedy ciebie nie było? - pytał Kuba Wojewódzki, zapraszając wokalistę do następnej rundy.
Coraz silniejsza jest drużyna muzycznych faworytów programu. Czy akrobaci, tancerze, iluzjoniści mają szansę w starciu z takimi talentami wokalnymi?
"Powinien być dopisek: jak nie śpiewasz, zapomnij o wygranej" - komentuje jeden z naszych internautów.