Weszli na scenę "Mam talent" i zawstydzili słynnego jurora. Nie miał pojęcia, jak zareagować!
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Ten występ był zaskakującym hołdem dla łowcy talentów i jurora "Mam talent" Simona Cowella. Ale był to hołd tak zaskakujący, że już od samego początku gwiazdor telewizji nie krył zdumienia, gdy patrzył, co dzieje się na scenie.
Ten występ w "Mam talent", który już teraz ma milion wyświetleń na Youtube, zaczął się od godnej Hollywood zapowiedzi, w której główną rolę "grał" Simon Cowell. Na scenie zaprezentowano zwiastun z jego udziałem i podpisano go: "Najlepszy juror na świecie. Król muzyki".
"Kiedy to nakręciłeś? - pytała o urywki Amanda Holden, a Cowell zrobił jedynie zdziwiona minę. "Wygląda naprawdę na skonsternowanego" - mówił jeden z prowadzących za kulisami.
Po chwili zdumienia ze strony jurorów, na scenie pojawił się mężczyzna, który był ucharakteryzowany jak Simon Cowell sprzed kilku lat, z rozpiętą koszulą, peruką i okularami przeciwsłonecznymi.
Przedstawiony jako Simply Simon zaczął śpiewać tekst o słynnym jurorzy w rytm piosenki Tiny Turner "The Best".
Juror "Mam talent" zawstydzony. Tak oddali mu hołd w telewizji
Po chwili do stojącego mężczyzny dołączyły kolejne osoby. Wszyscy przebrani byli za Simona Cowella. Tak utworzony chór wykonał utwór do końca, wprawiając jurora w spore zakłopotanie. Ten zasłonił twarz ręką. "O mój Boże" - powtarzał.
Ostatecznie na scenie znalazło się kilkadziesiąt osób przebranych za telewizyjnego celebrytę.
Po występie chór otrzymał owacje na stojąco, a samemu jurorowi zabrakło słów, aby opisać to, co zobaczył. "To Simonmania, opanowała cały świat" - rzucił Bruno Tonioli.
"Jesteśmy chórem Simply Simon" - przedstawili się uczestnicy.
"To było absolutnie zwariowane" - mówiła Holden". "Jestem bardzo przytłoczony i zawstydzony " - dodał Cowell. Po namowach juror dołączył do chóru nazwanego jego imieniem i uciskał się z jego założycielami.
"To było przepiękne, pełne inspiracji, wszyscy świetnie wyglądacie" - mówił juror, a na koniec zanim wszyscy zdążyli zagłosować, powiedział do chórzystów, że przechodzą dalej.