Uczestnik "Mam Talent" nie dowierzał. "Zbierają szczękę z podłogi"
Oprac.: Oliwia Kopcik
Za nami drugi półfinał programu "Mam Talent". Po wielkich emocjach dowiedzieliśmy się, kogo zobaczymy ponownie w finale!
W 15. edycji "Mam talent" trwają już półfinały. Decydującą rolę w tym etapie programu mają widzowie, którzy swoimi głosami wybierają trzy najlepsze występy. Wykonawca, którzy otrzymuje najwięcej głosów od telewidzów przechodzi do finału.
Drugiego finalistę spośród tej trójki wybierają jurorzy programu - Agnieszka Chylińska, Julia Wieniawa oraz Marcin Prokop. Wykonawca, który zajął trzecie miejsce walczy natomiast o dziką kartę, dającą również udział w finale.
W tej edycji nowością jest również Platynowy Przycisk, który umożliwia jurorom wysłanie któregoś z uczestników prosto do finału. "Na stole jury grzecznie czeka sobie platynowy przycisk. Może on wysłać kogoś prosto do finału. Zasady są dwie: jury może go użyć tylko raz i muszą to zrobić jednogłośnie. Duża szansa przed wami" - tłumaczyli prowadzący, Agnieszka Woźniak-Starak i Jan Pirowski.
Kto wygrał drugi półfinał "Mam Talent"?
W pierwszym odcinku półfinałowym zwycięzcą okazał się Tymoteusz Sobczyk. Jurorzy do finału wytypowali Olivię Hausner, natomiast o dziką kartę walczyć będą Teddy's Army.
W drugim półfinale bezkonkurencyjny okazał się iluzjonista Michał Skubida, który swoim występem podbił serca widzów. Decyzją Agnieszki Chylińskiej, Julii Wieniawy i Marcina Prokopa kolejnym finalistą został wokalista Teo Tomczuk. Trzecie miejsce, które uprawnia do walki o dziką kartę, zajął Beniamin "Bearjamin" Niedźwiedź, który zafundował publiczności pokaz gry na handpanie.
Platynowy Przycisk w "Mam Talent"! "Jestem totalnie zaskoczony"
Jurorzy szybko skorzystali również z możliwości wciśnięcia Platynowego Przycisku. Dostał go Filip Drogos, akrobata i tancerz. "Jesteśmy tacy dumni. Jesteś doskonały, zasługujesz na wszystko. To jest tylko potwierdzenie twojego talentu" - stwierdziła Agnieszka Chylińska.
"Mam nadzieję, że wszyscy, którzy kiedyś podcinali ci skrzydła, zbierają szczękę z podłogi" - dodała Julia Wieniawa. " Ja się nie zgadzam, żeby to, co zrobiłeś, nazywać sportem. (...) Jesteś artystą, a nie sportowcem i za to wielkie gratulacje" - podsumował z kolei Marcin Prokop.
"Ja w to nie wierzę i jestem totalnie zaskoczony. Nie spodziewałem się, że wejdę do finału, że dostanę platynowy przycisk. Zawsze chciałem dostać golden buzzer, dostałem coś lepszego" - skomentował zaskoczony Filip.