Rzucił widownię "Mam talent" na kolana! Co podczas występu dostrzegła jurorka?
Gwiazdorska edycja "Mam talent" wchodzi w kluczową fazę. W finałowym odcinku uczestnicy ponownie zaprezentowali się przed jurorami, pokazując pełnie swoich umiejętności. Wśród nich znalazł się Tom Bell, który zaśpiewał wielki przebój Radiohead.
Finał "AGT: All-Stars" podzielono na dwie części. 20 lutego uczestnicy walczący o zwycięstwo zaprezentowali się przed jurorami. Tydzień później ogłoszone zostaną ostateczne wyniki i poznamy zwycięzcę specjalnej edycji "Mam talent" w USA.
Jednym z faworytów do wygranej w talent show jest Brytyjczyk Tom Ball, który tym razem przed jurorami wykonał przebój "Creep" Radiohead. Ponownie oczarował publiczność oraz otrzymał owacje na stojąco od widowni i jurorów programu.
"To nie miało prawa się udać, ale się udało. I było bardzo potężne i poruszające. Zasłużyłeś, aby tu być. Dałeś czadu" - komentował Simon Cowell.
"Cały czas zaskakujesz. Daliśmy ci Złoty Przycisk, uznaliśmy, że jesteś godny finału. Myślę, że urosłeś w tym programie o dziewięć poziomów i dwukrotnie rzuciłeś publiczność na kolana. Naprawdę jesteś niesamowity" - komentował Howie Mandel.
"Twoja zdolność do wyrażania emocji podczas śpiewania musi być tak wielka i niesamowita, bo widzę obrączkę na twoim palcu" - wypaliła Heidi Klum, dodając, że Ball nie mógł zaśpiewać lepiej. Kamera pokazała natomiast uczestnika z podniesioną dłonią.
Podczas poprzedniego występu w gwiazdorskim "Mam talent" Ball zdradził przed swoim występem Terry'emu Crewsowi, że za pięć dni bierze ślub ze swoją ukochaną.
Kim jest Tom Ball?
24-letni Tom Ball to finalista 15. sezonu brytyjskiego "Mam talent". W programie zajął ostatecznie trzecie miejsce, o włos przegrywając z Axelem Blake'iem i Jamiem Leaheyem. Uczestnik, który olśniewał swoim głosem w show, na co dzień pracuje jako nauczyciel z jednej ze szkół średnich.
W pierwszym występie w "AGT: All-Stars" Ball wykonał utwór duetu Simon & Garfunkel "Sound of Silence" i zachwycił wszystkich na sali.
"Wiesz co, jestem na ciebie wkurzony" - zaczął Simon Cowell i już przy buczącej publice dokończył myśl. "Chciałbym bowiem, aby to był pierwszy raz, gdy cię słyszę w tej wersji. Jesteś jak wnuk Susan Boyle. Robisz coś, czego nigdy się po tobie nie spodziewamy. Dla mnie to najlepszy występ w całym sezonie" - mówił .
Do finału Ball dostał się za sprawą grupowego Złotego Przycisku od jurorów i prowadzącego Terry’ego Crewsa.