Podrabiany Simon Cowell w "Mam talent". Tak zakpili ze znanego jurora!
Takiego występu w "Mam talent" jeszcze nie było. W szoku byli wszyscy - zarówno publiczność, jak i jurorzy. A w szczególności Simon Cowell, który mógł zobaczyć i usłyszeć swój własny występ. Brzmi absurdalnie? A jednak! Prawdopodobnie była to jedyna okazja, by usłyszeć w jego wykonaniu romantyczną balladę... Co wydarzyło się w talent show?
Simon Cowell zaśpiewał w "Mam talent"?
Metaphysic zaprezentowali w "Mam talent" coś wyjątkowego. Zaskakujący pokaz z pewnością przejdzie do historii programu. W końcu nigdy dotąd widzowie nie mieli możliwości zobaczyć śpiewającego Simona Cowella! Posłuchajcie niecodziennej wersji "You're the Inspiration" z repertuaru "Chicago" (sprawdź!).
Takiego występu w "Mam talent" Simon Cowell się nie spodziewał
Uczestnicy "Mam talent" pokazali to, nad czym pracowali w ostatnich miesiącach. Wykorzystując sztuczną inteligencję, tworzą własne wersje znanych i znajomych ludzi, którzy robią zaskakujące rzeczy. Coś na zasadzie deepfake (techniki obróbki obrazu, która polega na łączeniu ujęć twarzy ludzkich - uzyskane w ten sposób nagrania są niezwykle realistyczne; stwarzają możliwość manipulacji poprzez niemożliwą do odróżnienia przez widza zamianę twarzy aktorów występujących w filmie), jednak ich założeniem jest wyłącznie rozrywka.
Do występu zaprosili Daniela Emmeta, który wziął udział już w jednej z poprzednich edycji programu. Mężczyzna stał się "szablonem" do stworzenia zaskakującej odsłony Simona Cowella i zaśpiewał namiętną balladę o miłości. Publiczność oszalała! Jurorzy - w tym sam Simon Cowell - byli w niemałym szoku. Ten niecodzienny pokaz sprawił wszystkim wiele radości, a uczestnicy usłyszeli cztery razy "tak".
Nagranie w ciągu dwóch dni obejrzano prawie pięć milionów razy.
Katarzyna Solecka