"Mam talent": Zwycięstwo braci Kłeczek to ustawka? Mamy komentarz
Pierwszy półfinałowy odcinek dziesiątej edycji "Mam talent" wygrali bracia Kamil i Krystian Kłeczek. Jak zauważyli internauci, akrobaci wielokrotnie współpracowali ze stacją TVN oraz jurorem programu, Agustinem Egurrolą. Dzięki temu ostatniemu uczestnicy już na castingu awansowali do półfinału.
Z trampoliny prosto do finału
Decyzją telewidzów do finału dziesiątej edycji "Mam talent" jako pierwsi przeszli bracia Kłeczek (w głosowaniu jurorów wybierających między drugim i trzecim miejsce dołączyła do nich Inna Biliaieva). Mają oni szansę powalczyć o nagrodę główną, którą jest 300 tysięcy złotych.
Ich pokaz na trampolinach ponownie zachwycił jurorów.
"Jestem dumny, że to ja wcisnąłem złoty przycisk. Nie zawiodłem się w 100 procentach" - przyznał Agustin Egurrola. "Jestem pod wielkim wrażeniem. Myślę, że kocha was już cała Polska. Jesteście wizytówką tego programu" - dodała Małgorzata Foremniak.
Kamil i Krystian Kłeczek do programu wrócili po siedmiu latach. Panowie swoich sił próbowali już w trzeciej edycji "Mam talent", w którym udało im się dotrzeć do półfinału.
Ich występ castingowy do dziesiątej edycji programu zakończył się owacją na stojąco. "Panowie, uwielbiam was" - mówiła uczestnikom Agnieszka Chylińska. Agustin Egurrola natomiast nagrodził akrobatów złotym przyciskiem gwarantującym im awans prosto do półfinału. "Jestem pod dużym wrażeniem i powiem więcej: Chcę was w finale" - powiedział juror.
"Mam talent 10": Obrady jury
Na układy nie ma rady?
Internauci komentujący zwycięstwo braci w pierwszym odcinku na żywo zwrócili uwagę, że uczestnicy wielokrotnie współpracowali ze stacją TVN emitującą "Mam talent". Na oficjalnej stronie braci Kłeczek widnieje informacja o występach akrobatów podczas Sylwestra TVN w Krakowie oraz w programie "Rozmowy w Toku".
"Atrakcje na imprezy firmowe to jedna z wielu prac ‘Kłeczek brothers’ współpracują także z wielką marką w świecie tańca 'Egurrola dance studio', gdzie właśnie we współpracy z Agustinem Egurrola swoimi wyczynami wzbogacili ceremonie otwarcia Mistrzostw Świata Mężczyzn w piłce siatkowej. Na PGE Narodowym znajdowało się ok. 62 tyś widzów, a przed telewizorami ok. 10 mln z Polski oraz 168 innych krajów, które wykupiły licencje" - czytamy na stronie.
Informacja o współpracy ze stacją i jurorem programu spotkała się z krytyką innych internautów.
"Szkoda, że przez to inni utalentowani tak cierpią", "Żenada totalna", "Wiedziałam że ten program jest ustawiony... ale że aż tak?", "Czyli jak wszędzie ...na układy nie ma rady" - to tylko niektóre komentarze na profilu "Mam talent" na Facebooku.
"Talent obronił się sam"
O komentarz w sprawie poprosiliśmy twórców programu (pisownia oryginalna):
"Bracia Kamil i Krystian Kłeczek występowali w 3 edycji programu Mam Talent. W wieku siedemnastu lat zostali półfinalistami programu. Mieli wtedy na koncie wiele sukcesów sportowych ale nie byli znani szerszej publiczności. Udział w programie dał im rozpoznawalność i możliwość występów w wielu eventach. Swój niewątpliwy talent mogli pokazywać na scenach całej Polski. Występowali także w widowiskach realizowanych przez stację TVN np. na Sylwestrze w Krakowie. Przygotowywali także rozpoczęcie Mistrzostw Świata Mężczyzn w Piłce Siatkowej z zespołem tanecznym Agustina Egurroli. Zachwycili go wówczas profesjonalizmem i umiejętnościami.
Po siedmiu latach Bracia Kłeczek postanowili wystąpić powtórnie w programie Mam Talent. Bardzo jesteśmy z tego zadowoleni. W jubileuszowej 10tej edycji mamy wspaniałych artystów którzy sądząc po wynikach sobotniego głosowania widzów budzą zachwyt publiczności swoimi umiejętnościami.
Złoty guzik od Agustina na castingu nie był potwierdzeniem ich znajomości 'z pracy' lecz wyrazem podziwu artysty dla kunsztu innych artystów. Dowodem na to że Bracia Kłeczek zasłużyli na półfinał i Finał programu Mam Talent jest ich 'marynarski' występ półfinałowy którego nie powstydziłyby się wielkie estrady świata. Talent obronił się sam" - napisała nam producentka "Mam talent", Katarzyna Szałańska.
Kim są bracia Kłeczek?
Kamil i Krystian są braćmi bliźniakami. Mają po 25 lat i obaj pracują jako policjanci (stopień starszego szeregowego). Krystian pracuje w oddziałach prewencji w Rzeszowie, a Kamil w oddziale prewencji w Komisariacie w Sokołowie Małopolskim.
Sportem zajmują się od 18 lat. Najpierw zajmowali się akrobatyką "na planszy", jednak gdy po raz pierwszy weszli na salę z trampolinami poczuli, że to jest to, co chcą trenować. Jak przyznają, od pierwszego treningu na trampolinie czuli się jak ryby w wodzie.
Swoje umiejętności trenują w klubie ZKS STAL Rzeszów. Przez długie lata reprezentowali Polskę na najważniejszych arenach świata - Mistrzostwa Europy, Puchary Świata, turnieje międzynarodowe.