"Mam talent": Kameron Ross spełnił oczekiwania Simona Cowella?
Kameron Ross to kolejny uczestnik 15. edycji amerykańskiego "Mam talent", który podczas swojego występu na castingu musiał zmierzyć się z uwagami Simona Cowella. Jak ostatecznie poradził sobie wokalista country?
Kameron Ross to wokalista pochodzący z Teksasu. Śpiewaniem zainteresował się, gdy rodzice zabrali go na koncert Shanii Twain (miał wtedy osiem lat). Niedługo potem chłopak zaczął występować na scenie.
Jako nastolatek ujawnił, że jest gejem, co niekorzystanie wpłynęło na jego karierę w konserwatywnym stanie.
"Jest tu dużo religijnych ludzi o twardo ugruntowanych poglądach. Widziałem więc dużo mniejsze zainteresowanie moimi koncertami, aż doprowadziło do tego, że przestałem występować na kolejnych wydarzeniach. Wtedy zaczynasz kwestionować, czy właśnie to chcesz robić. Czy twój sen jest warty tego, kim jesteś. Zrobiłem więc przerwę od muzyki, aby to ustalić" - tłumaczył Ross, który w kolejnych latach został dyrektorem sprzedaży w firmie technologicznej.
Podczas swojego występu wokalista wykonał piosenkę "Red Dirt Road" duetu Brooks & Dunn. Wyraźnie zadowolona była Sofia Vergara, jednak Simon Cowell, jak to często miewa w zwyczaju, zdecydował się przerwać występ uczestnika.
"Zrób coś dla nas, zaśpiewaj bez podkładu i udowodnij to, co chcesz udowodnić. Chcę żebyś się wyróżnił" - mówił juror.
Uczestnik zmienił utwór i zaprezentował "What If I Stay" Chrisa Younga, a jego wykonanie poruszyło jurorów oraz internautów. Ross został zaproszony do kolejnego etapu. W ciągu dwóch dni występ uczestnika obejrzano ponad 750 tys. razy.
Przypomnijmy, że oprócz Sofii Vergary i Simona Cowella w składzie jurorskim zasiadają Howie Mandel i nieobecna na nagraniach programu Heidi Klum. Modelka z powodu podejrzenia zakażeniem koronawirusem, nie brała udziału w nagraniach ostatnich odcinków pierwszego etapu talent show. Końcówka castingów kręcona była na początku wybuchu epidemii w Stanach Zjednoczonych. Wtedy też zdecydowano o dokończeniu obecnego etapu bez publiczności.
Howie Mandel w masce gazowej na nagraniach "Mam talent"
Howie Mandel, juror amerykańskiego "Mam talent", pojawił się na nagraniach programu w Pasadenie w specjalnym kombinezonie, gumowych rękawicach i masce gazowej. Celebryta, który otwarcie przyznaje się do germofobii, czyli lęku przed zarazkami (nazywana jest też mizofobią), chroni się w ten sposób przed epidemią koronawirusa. Zobacz zdjęcia.