"Mam talent": Dziewięciolatka po przeszczepie nerki podbiła serca jurorów
Angelica Hale oczarowała jurorów amerykańskiego "Mam talent", a dzięki złotemu przyciskowi od Chrisa Hardwicka awansowała do finałowych odcinków.
9-letnia dziewczynka pojawiła się we wtorkowym (18 lipca) programie "Mam talent". Angelica Hale wykonała piosenkę "Girl On Fire" Alicii Keys z 2012 roku i ponownie udowodniła jurorom, że ma "ogień" w głosie.
Młoda wokalistka przyznała przed wyjściem na scenę, że odrobinę obawia się swojego występu. Jak się okazało niepotrzebnie, gdyż Hale szybko skradła serca publiczności i jurorów.
Po jej występie pozbierać nie mógł się jeden gościnny juror programu, aktor i komik Chris Hardwick (od 10. sezonu programu pojawiają się jurorzy tymczasowi, w tej edycji są to także DJ Khaled, Seal i Laverne Cox), postanowił wcisnąć złoty przycisk, dzięki czemu dziewczynka awansowała do etapu finałowego.
"Jesteś tą jedyną" - podsumował Hardwick. Po tej decyzji 9-letnia Angelica nie mogła powstrzymać łez. Dziewczynka skomentowała również występ na Twitterze. "Wciąż nie mogę przestać płakać. Nie wierzę, że to się dzieje" - czytamy.
9-letnia Hale przed zgłoszeniem się do programu miała poważne problemy zdrowotne. W wieku czterech lat dziewczynka zaraziła się sepsą, co ostatecznie sprawiło, że musiała przejść operację transplantacji nerki. Dawcą okazała się matka Angeliki, Eve.
Dziewczynka w pierwszym etapie programu zaśpiewała piosenkę Andry Day "Rise Up" i otrzymała cztery głosy na "tak". Jej poprzedni występ obejrzano w sieci ponad sześć milionów razy.
W 12. edycji amerykańskiego "Mam talent" uczestników oceniają Simon Cowell, Mel B, Heidi Klum i Howie Mandel. Prowadzącą jest Tyra Banks.
***Zobacz materiały o podobnej tematyce***