Krzysztof Frytt Frymarkiewicz w półfinale "Mam talent" w Norwegii: Zrobić trochę hałasu

W piątek (22 listopada) w półfinale norweskiego "Mam talent" wystąpi polski raper Krzysztof Frytt Frymarkiewicz, który od dekady mieszka w tym kraju i pracuje jako szef kuchni.

Krzysztof "Frytt" Frymarkiewicz w norweskim "Mam talent"
Krzysztof "Frytt" Frymarkiewicz w norweskim "Mam talent" 

Krzysztof "Frytt" Frymarkiewicz podczas przesłuchań do norweskiego show "Mam talent" wykonał utwór "Życie jest piękne".

Mimo że nie wszyscy jurorzy byli zachwyceni jego dwujęzycznym raperskim występem, to wokalista Bjarne Brndbo z grupy D.D.E. postanowił wcisnąć złoty przycisk. Tym sposobem Polak awansował bezpośrednio do półfinału.

By wystąpić w finale Frytt musi wygrać piątkowy półfinał albo dostać kolejny złoty przycisk, ponieważ w przeciwieństwie do polskiej edycji w "Norskie Talenter" członkowie jury mogą awansować swojego ulubieńca. Do finału awansuje 10 osób/grup - zwycięzcy głosowania widzów z każdego z sześciu półfinałów oraz czwórka szczęśliwców, która w półfinale otrzyma złoty przycisk.

Pochodzący ze śląskich Pawłowic Frytt od 10 lat mieszka w Norwegii. To właśnie Polacy są największą grupą emigrantów w tym skandynawskim kraju.

Oprócz pracy jako szef kuchni, nagrywa kawałki hiphopowe o tematyce emigracyjnej. Frytt decyzję o wzięciu udziału w programie podjął spontanicznie, by, jak mówi, "zrobić trochę hałasu i pokazać siebie i Polaków z dobrej strony".

"Coś czuje że będzie ogień. Nie powiem, że się nie stresuję, bo tak nie jest, ale na pewno zrobię wszystko, abyście byli dumni" - napisał Frytt na Facebooku.

Raper zapowiedział, że na 2020 r. szykuje "kilka sztosów", w tym m.in. drugą część utworu "300 mil do nieba".



Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas