Czegoś takiego w "Mam talent" jeszcze nie było. Jurorzy nie kryli zdumienia
Gdy na scenę "Mam talent" weszli żołnierze, jurorzy nie kryli zdumienia. To jednak nie był koniec niespodzianek. Chór złożony z członków słynnego amerykańskiego oddziału zaskoczył też podczas samego występu.
Do sieci trafiła zapowiedź najnowszego odcinka "Mam talent" w USA. Wśród uczestników, którzy wzięli udział w castingu znalazł się chór 82. Dywizji Powietrznodesantowej z USA.
Jest to jedna z najsłynniejszych amerykańskich dywizji. Jednostka ta znajduje się w ciągłej gotowości bojowej i może zostać zrzucona przy wykorzystaniu spadochronów w dowolne miejsce na świecie wraz z całym wyposażeniem. Dywizja ta stanowi filar sił szybkiego reagowania Armii Stanów Zjednoczonych. Ich miejsce stacjonowania do Fort Bragg w Północnej Karolinie.
W "Mam talent" pojawili się członkowie chóru założonego przy dywizji. "Reprezentujemy 19 tys. kobiet i mężczyzn" - mówił jego lider - Gilbert - który wprost przyznał, że do programu przyszli, aby wygrać.
Chór żołnierzy oczarował milion internautów! Zrobili to dla zmarłego przyjaciela
"W zeszłym tygodniu straciliśmy jednego z nas, specjalistę Elijaha Crawforda. Dedykujemy mu ten występ i wszystkim żołnierzom, którzy zmarli przed nim" - mówił jeden z uczestników.
Grupa po marszowym wstępie przeszła w bardziej rozrywkowy ton i wykonała utwór "My Girl" grupy The Temptations, zaskakując jurorów oraz publiczność.
Występ chóru obejrzano na Youtube w niecałą dobę ponad 1,3 miliona razy.