Adele wciąż śrubuje niesamowity wynik albumu "21"

Japońska, rockowa grupa Mr.Children utrzymała prowadzenie na publikowanej co tydzień światowej liście bestsellerów płytowych. Z kolei Adele wciąż pnie się w rankingu albumów wszech czasów.

Adele nie ma sobie równych w ostatniej dekadzie - fot. Kevin Winter
Adele nie ma sobie równych w ostatniej dekadzie - fot. Kevin WinterGetty Images/Flash Press Media

Ułożone chronologicznie kompilacje przebojów Mr.Children: "2005-2010 Macro" i "2001-2005 Micro" znalazły odpowiednio 180 i 171 tys. nabywców, zajmując 1. i 2. miejsce światowej listy.

3. pozycja przypadła Adele i płycie "21" (141 tys.). Łącznie, od premiery w styczniu 2011 roku, wydawnictwo Brytyjki rozeszło się w blisko 22 milionach egzemplarzy. Tym samym wokalistka figuruje już na 57. miejscu zestawienia najpopularniejszych albumów wszech czasów - między Mariah Carey ("Daydream" z 1995 r.) a Celine Dion ("All The Way...A Decade Of Song" z 1999 r.).

Adele zbliża się w tym rankingu do słynnego "Białego albumu" Beatlesów, który figuruje na 54. pozycji. Liderem niezmiennie pozostaje Michael Jackson i jego "Thriller" (szacunkowo między 65 a 110 mln nabywców).

Wracając do aktualnego notowania: 4. miejsce zajęła Norah Jones z longplayem "Little Broken Hearts" (96 tys.). Norah Jones 10 lat później - czytaj naszą recenzję.

Na 5. pozycji znalazł się Adam Lambert z wydawnictwem "Trespassing" (92 tys.) - to najwyżej notowana w tym tygodniu nowość. Tuż za kontrowersyjnym wokalistą mamy rockowo-komediowy duet Tenacious D z płytą "Rize Of The Fenix" (83 tys.). 7. pozycja przypadła z kolei boysbandowi One Direction i albumowi "Up All Night" (68 tys.).

Czołową dziesiątkę zestawienia uzupełniają: Carrie Underwood z "Blown Away" (63 tys.), Beach House z "Bloom" (61 tys.) oraz Xia z "Tarantallegra" (60 tys.).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas