Universe: Koncert urodzinowy pamięci Mirka Breguły [DATA, MIEJSCE, BILETY]

W niedzielę 10 lutego w Chorzowskim Centrum Kultury odbędzie się specjalny koncert grupy Universe. Tego dnia 55 lat skończyłby wokalista Mirek Breguła.

Mirek Breguła (Universe) miał 47 lat
Mirek Breguła (Universe) miał 47 latAdrian ŚlazokReporter

Mirek Breguła 2 listopada 2007 r. odebrał sobie życie, wieszając się na klatce schodowej przed drzwiami swojego mieszkania w Chorzowie.

Jego koledzy z grupy Universe wciąż grają dla swoich fanów, oddając hołd nieżyjącemu liderowi.

10 lutego w Chorzowskim Centrum Kultury spotkają się na dorocznym koncercie zorganizowanym z okazji kolejnej rocznicy urodzin Breguły.

Universe tworzy aktualnie sześciu muzyków - liderem zespołu jest współzałożyciel grupy Henryk Czich, który śpiewa i gra na instrumentach klawiszowych. Na gitarach grają Wojtek Wesołek i Damian Filipowski (okazjonalnie również wokal). Marek Kopecki jest basistą a Marek Jagucki gra na instrumentach klawiszowych. Za perkusją siedzi Grzegorz Krzykawski.

Bilety na koncert w Chorzowie kosztują 69 zł (parter) i 59 zł (balkon).

Henryk Czich wraz z Mirkiem Bregułą założył Universe w 1981 r. Wokalista był zafascynowany grupą The Beatles - z tej fascynacji zrodziła się nazwa zespołu, nawiązująca do kompozycji Lennona i McCartneya "Across the Universe".

Publicznie zespół wystąpił po raz pierwszy w 1982 r. Rok później zwyciężył na Młodzieżowym Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki we Wrocławiu. W 1988 r. zdobył nagrodę publiczności na festiwalu w Opolu za piosenkę "Tacy byliśmy", a cztery lata później, również na opolskim festiwalu, pierwszą nagrodę w konkursie premier za piosenkę "Daj mi wreszcie święty spokój".

Do innych przebojów grupy zalicza się utwory: "Mr Lennon", "Wołanie przez ciszę" czy "Ty masz to, czego nie mam ja". Mimo sukcesów w latach 80. firmy fonograficzne nie chciały wydać długogrającej płyty zespołu; Universe był też lekceważony przez krytykę. Dopiero na początku lat 90. ukazała się pierwsza - składanka "The best of Universe".

Mirek Breguła przez kilkanaście lat zmagał się z chorobą alkoholową, na rok przed śmiercią wykryto u niego także raka gardła. Mieszanka silnych leków przeciwbólowych (był przed operacją kontuzjowanego kolana) i alkoholu połączona z problemami osobistymi (wcześniej odeszłą od niego żona, zabierając dwójkę dzieci) mogła pchnąć go do samobójstwa.

"Od trzech lat nie pamiętam dnia, kiedy bym nie pił. Jestem na dnie" - mówił w ostatnim wywiadzie.

43-letni Breguła zostawił list pożegnalny (treści całości nigdy nie ujawniono publicznie), w którym napisał m.in. "Przepraszam - to najgłupsze słowo jakie mogę napisać. Przepraszam, nie chciałem tak żyć...".

"Mirek Breguła był artystą niezwykle wrażliwym. Kiedyś w jednym z udzielonych wywiadów powiedział, że cierpi na chorobę uczuć, te słowa stały się dla nas inspiracją; idealnie wpisują się w jego biografię" - mówiła po latach Dorota Prynda, autorka dokumentalnego filmu "Mirek Breguła - choroba uczuć" z 2012 r.

Samobójstwo wokalisty wstrząsnęło fanami - w pogrzebie wzięło udział ok. 5 tysięcy osób z całej Polski i zagranicy. W kościele wykonano m.in. specjalnie przygotowany utwór "Święty spokój wreszcie masz" śpiewany przez Magdę Anioł, do której przyłączyli się wszyscy obecni.

W 2010 r. w trzecią rocznicę śmierci artysty w Chorzowie Starym odsłonięto upamiętniający go obelisk. Pomysł fanów Breguły wsparł miejscowy samorząd. Kompozycję zaprojektowaną w pracowni rzeźbiarza Jacka Kicińskiego utworzyły dwa granitowe bloki oddzielone szczeliną.

Na jednym z nich jest cytat z piosenki Breguły: "Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu, lecz wolę ten kamień, bo mój". Na sąsiednim bloku wyryto gitarę. W płytach wiodących do obelisku odwzorowano coraz płytsze ślady stóp. Mają przypominać o przemijaniu - częstym motywie w piosenkach Breguły.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas