Reklama

Skowyt Fest w Gdańsku. "Impreza będzie miała biblijny impet"

Tegoroczna, dwudniowa edycja festiwalu w Gdańskim Bunkrze ugości aż 10 polskich zespołów: Sautrus, It Follows, Diatom, Soma, Body Package, Ravna, Hegemone, Deathspawn, Leshy i Satya.

Tegoroczna, dwudniowa edycja festiwalu w Gdańskim Bunkrze ugości aż 10 polskich zespołów: Sautrus, It Follows, Diatom, Soma, Body Package, Ravna, Hegemone, Deathspawn, Leshy i Satya.
Body Package /Arkadiusz Mróz /materiały prasowe

Skowyt po raz pierwszy zabrzmiał jesienią 2021 roku w gdyńskim Uchu, a w czterech głowach pojawił się pomysł metalowej imprezy z rozmachem godnym legendarnych czasów około 2010 roku. Wtedy trzon ciężkiego grania spotykał się na gdyńskiej scenie, a portowa dzielnica wypełniała się ludźmi w czarnych ciuchach. Wykonawcy i słuchacze dawali z siebie wszystko i więcej... wiele z tych osób jest już na innym etapie w życiu, ale sentyment do tych lat jest żywy, co pokazała świetna frekwencja na pierwszej edycji. 

Mimo wciąż świeżego wspomnienia obostrzeń, w zeszłym roku Ucho zapełniło się, a wieść o świetnych koncertach poniosła się po Trójmieście. Występy sic!, Mound, aleph, Source of Mary, Nadihr pokazały, że podczas pandemii Trójmiejska scena, zamiast obumrzeć, urosła w siłę. "Skowyt zorganizowali muzycy dla muzyków. Po namyśle widzimy, że moc Skowytu wynika z tej oddolności i wspólnoty, że to nie jest relacja jak między zamawiającym i wykonawcą. My robimy to z pasją, zespoły to czują i odwzajemniają tę pasję. Efekt kuli śnieżnej" - mówią organizatorzy. 

Reklama

Po udanej pierwszej edycji Jan, Michał, Łukasz i Maciek (odpowiednio Mound, Nadihr, Source of Maryaleph א) z wykonawców stali się organizatorami kolejnej odsłony. Skowyt Fest 22 to "podwójna dawka pisku w uszach i bólu w karku". W weekend listopadowego nowiu w Gdańskim Bunkrze wystąpi 10 zespołów: SOMA (Trójmiasto), BODY PACKAGE (Opole), HEGEMONE (Poznań), LESHY (Płock), IT FOLLOWS (Poznań; headliner 1. dnia), SATYA (Trójmiasto), RAVNA (Trójmiasto), DEATHSPAWN (Trójmiasto), DIATOM (Trójmiasto) i SAUTRUS (Trójmiasto; headliner 2. dnia).

“Robimy imprezę z myślą, żeby miała taki wręcz biblijny impet. Że zespoły grają, jest głośno, setki osób skaczą a potem rozstępuje się ziemia i wszystko zalewają fale morza. A jeśli tak się nie stanie? To nawet lepiej: wrócimy za rok i spróbujemy jeszcze mocniej. Starannie wybieraliśmy wykonawców i jesteśmy zadowoleni z takiego składu. Każdy z tych zespołów ma na koncie świeżą płytę, singiel, albo przynajmniej dobrze przyjęty sezon koncertów. Faktycznie może się zdarzyć piękny kataklizm" - żartują organizatorzy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama