Polacy ich uwielbiają. Dream Theater powraca na jeden koncert [DATA, MIEJSCE, BILETY]
Oprac.: Michał Boroń
W ramach trasy z okazji swojego 40-lecia do Polski powrócą weterani progresywnego metalu z grupy Dream Theater. W składzie formacji ponownie zobaczymy Mike'a Portnoya, perkusistę i współzałożyciela zespołu.
Koncert Dream Theater w Polsce odbędzie się 3 listopada w Atlas Arenie. Bilety na ten występ trafią do sprzedaży 12 kwietnia o godz. 10:00.
Amerykańska grupa zagra w następującym składzie: James LaBrie (wokal), John Petrucci (gitara), John Myung (bas), Jordan Rudess (instrumenty klawiszowe) i Mike Portnoy (perkusja). Ten ostatni - jeden z współzałożycieli zespołu - powrócił po 13-letniej przerwie. Za perkusją zastąpił Mike'a Manginiego.
Już z Portnoyem w składzie formacja przygotowuje swoją 16. studyjną płytę. Będzie to zarazem pierwsza płyta z nim od czasu "Black Clouds & Silver Linings" z 2009 r.
Pionierzy progresywnego metalu mają w dorobku ponad 15 milionów sprzedanych płyt, statuetkę Grammy i miejsce "Images & Words" w rankingu 100 albumów metalowych wszech czasów wg "Rolling Stone".
Portnoy przez lata poza Dream Theater nagrywał i koncertował z m.in. Transatlantic, Liquid Tension Experiment, The Winery Dogs, Avenged Sevenfold, OSI, Twisted Sister, Adrenaline Mob, Sons Of Apollo, Flying Colors, Metal Allegiance i Nealem Morsem.
W większości są to supergrupy, w których krzyżował ścieżki z innymi gwiazdami rocka i metalu. W Liquid Tension Experiment występuje z innymi muzykami Dream Theater: gitarzystą Johnem Petruccim i klawiszowcem Jordanem Rudessem. Z kolei w 2020 r. perkusista zagrał gościnnie na solowej płycie "Terminal Velocity" Petrucciego - był to pierwszy raz od ponad dekady, gdy razem spotkali się w studiu.
"Niezmiernie się cieszę, że wracam do domu i ponownie spotykam się z braćmi! Jest tak wiele wspólnej historii między nami wszystkimi... tyle wspomnień, tyle muzyki... (...) Pomysł wspólnego tworzenia nowej muzyki jest tak ekscytujący i absolutnie nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w trasę i zagram na żywo dla zupełnie nowego pokolenia fanów, którzy nigdy wcześniej nie mieli okazji zobaczyć tego składu... Nie ma jak w domu!" - napisał w oficjalnym oświadczeniu Mike Portnoy.