Kontrowersyjna grupa Hatari nie wystąpi w Polsce. Koncerty odwołane
Reprezentująca w finale konkursu Eurowizji Islandię grupa Hatari odwołała cztery koncerty w Polsce, które miały odbyć się w drugiej połowie sierpnia. Zespół zapowiada, że planuje przyjechać do naszego kraju na początku 2020 r.
Koncerty Hatari miały się odbyć kolejno w Poznaniu, Krakowie, Warszawie i Gdańsku w dniach 20-24 sierpnia.
Na facebookowym profilu Islandczyków pojawił się komunikat o odwołaniu tych występów.
"Ze względu na niedotrzymanie porozumień w kontrakcie przez promotorów Iceland To Poland, Hatari z żalem ogłasza, że koncert w Polsce się nie odbędą. To nie była łatwa decyzja. Pracujemy nad potwierdzeniem polskiej trasy na początku 2020 r. Mamy nadzieję, że wkrótce ogłosimy nowe daty" - czytamy.
Inną wersję wydarzeń przedstawiają polscy organizatorzy.
"Z powodu niedotrzymania warunków umowy i próby zmian na niekorzyść festiwalu, z przykrością informujemy, że Hatari nie zagrają na Iceland To Poland ani w tej edycji ani żadnej innej. Wkrótce ogłosimy zastępstwo na ich miejsce oraz headlinera!" - informują.
Islandzka grupa Hatari była jednym z objawień tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. W finale zaprezentowała utwór "Hatrið mun sigra" i ostatecznie zajęła 10. miejsce.
Od samego początku ich udział w Eurowizji budził spore kontrowersje. Muzykę, którą wykonują nazywają "BDSM techno". Prezentują się w lateksowych strojach i z sadomasochistycznymi gadżetami. Kontrowersje wzbudzał nie tylko ich wizerunek, ale i poglądy.
Eurowizja 2019: Hatari (Islandia) w półfinale
Grupa Hatari powstała w 2015 roku, a debiutowała dwa lata później EP-ką "Neysluvara". W 2018 roku formacja zorganizowała festiwal Háskar, przez zespół nazywany "festiwalem zagłady". Widowisko to zostało wyróżnione w 2019 roku w plebiscycie Grapevine Music Awards.
Członkowie zespołu zwracają uwagę na antykapitalistyczny wydźwięk swojej twórczości. Jeszcze zanim grupa została wybrana na reprezentanta Islandii, w grudniu 2018 roku ogłosiła zakończenie działalności z powodu "niepowodzenia misji zakończenia kapitalizmu".
Hatari mieli również jasne stanowisko na temat relacji Izrael - Palestyna, nawołując do bojkotu gospodarza Eurowizji. Co więcej, w wywiadach dla islandzkich mediów, muzycy zapowiadali, że będą nawoływać do bojkotu gospodarzy również podczas trwania Eurowizji.
"Mówiliśmy, że użyjemy siły naszego wpływu medialnego, który wynika z udziału na Eurowizji. Staramy się podtrzymać krytyczną dyskusję na temat kontekstu, w jakim organizowana jest tegoroczna Eurowizja. Robimy to we wszystkich dotychczasowych rozmowach z mediami i będziemy to kontynuować. Natomiast, co do samego występu, jesteśmy zdeterminowani, żeby wziąć udział w konkursie i stosować się do wszystkich reguł, jak każdy inny uczestnik" - tłumaczył wokalista Matthias Haraldsson.
Eurowizja 2019 od kulis. Zobacz zdjęcia z Green Roomu
Ostatecznie grupa zdecydowała się na polityczną manifestację w najmniej spodziewanym momencie. Podczas ogłaszania wyników w głosowaniu widzów, postanowiła dokonać politycznego manifestu, pokazując do kamery flagi Palestyny. Zgromadzeni na widowni ludzie zareagowali na taką manifestację buczeniem i gwiazdami.