James Blunt w Warszawie: Bo publika zapłaciła za bilety
Kilka tysięcy fanów na Torwarze w Warszawie wysłuchało, a raczej wyśpiewało "You're Beautiful", "High", "Goodbye My Lover", "Bonfire Heart" i innych piosenek brytyjskiego mistrza ballad - Jamesa Blunta.
James Blunt przyjechał do naszego kraju po czterech latach przerwy. Warszawa była trzecim miastem w ramach europejskiej części "The Afterlove Tour", po Budapeszcie i Bratysławie.
"Uwielbiam polską publiczność, która jest bardzo ciepła!" - powiedział w wywiadzie dla agencji Prestige MJM tuż przed występem.
"To jest niesamowicie fantastyczne wrócić do was i do tego fantastycznego miasta!" - zwrócił się w pierwszych słowach do fanów.
Poinformował, że jest w trasie koncertowej ze swoim zespołem, w trakcie której odwiedził już Amerykę Północą, Azję i Australię, a teraz przyszedł czas na Europę.
"Ale to była dopiero rozgrzewka przed waszym występem! (...) Jedyny powód, dla którego przyjechaliśmy do Warszawy, jest taki, żebyście... to wy śpiewali!" - przyznał Blunt.
W kolejnym "wejściu" stwierdził nawet, że w ogóle nie wykona "You're Beautiful", bo... publika zapłaciła za bilety i właściwie już nie musi. To był oczywiście żart, bo chyba żaden koncert wokalisty po 2006 roku nie obył się bez tego przeboju.
James Blunt w Warszawie - 12 maja 2018 r.
Całe spotkanie z muzyką Jamesa Blunta trwało około półtorej godziny. Publiczność usłyszała w sumie 19 utworów, bardzo zróżnicowanych i z kilku płyt.
"Blunt był pierwszą osobą po latach rozwoju techno, hip hopu i wszelkie muzyki lansowanej w Stanach Zjednoczonych, który przywrócił popyt dla songwriterów. Dzisiaj nie byłoby Eda Sheerana, gdyby nie pojawił się James Blunt i tych licznych młodych ludzi, którzy śpiewają z towarzyszeniem gitary. On sprawił, że muzyka stała się z powrotem taką, którą można sobie zanucić, (...) a którą prezentował w latach 70. np. Cat Stevens, czyli po prostu piękne ballady!" - skomentował Jerzy Skarżyński, dziennikarz muzyczny Radia Kraków, niegdyś współpracownik Interii.
James Blunt zadebiutował płytą "Back to Bedlam" w 2004 roku, na której znalazł się wielki przebój "You're Beautiful", który wówczas dał mu status wielkiej gwiazdy, przynosząc wiele nagród i nominacji do wyróżnień przemysłu muzycznego (m.in. dwie nagrody MTV VMA za teledysk "You're Beautiful", nominacje do Grammy, tytuł najlepszego nowego wykonawcy od MTV Europe).
Kolejne albumy to "All the Lost Souls" (2007), "Some Kind of Trouble" (2010), "Moon Landing" (2013) i wydany w marcu 2017 r. "The Afterlove".
Zobacz również:
Do współpracy nad tym materiałem wokalista zaprosił m.in. Eda Sheerana, Ryana Teddera (One Republic) i Johnny'ego McDaida (Snow Patrol).
W czasie swojej dotychczasowej kariery, James Blunt sprzedał ponad 20 mln płyt i 13 mln singli.