Halfway Festiwal 2018: Małe znów jest piękne
Paweł Waliński
Największy z najmniejszych festiwali muzycznych w kraju będzie miał siódmą już edycję. A w jej ramach Low, Besnard Lakes czy Anna Ternheim.
Jeśli nie byliście na którejś z poprzednich edycji Halfwaya, to znaczy, że tematykę muzyki singer/songwriter macie do nadrobienia albo że łączycie się z Internetem przez jakieś chińskie proxy. Bo przez tę niepozorną imprezę przewinęła się niemała część gatunkowej śmietanki, wspomnieć choćby Sharon Van Etten, The Antlers, Ane Brun, Destroyera, Wilco, Coals, czy mojego prywatnego faworyta, Cassa McCombsa, który rok temu, miast ująć widzów wsobnym czarem, zmiótł ich z siedzeń podróżą do kosmicznej krynicy psychodelii.
W tym roku (29 czerwca - 1 lipca) line-up również pozwala zakładać moc naprawdę dobrego grania. Największą gwiazdą wśród tegorocznych artystów będą zapewne jedni z prowodyrów slowcore'a (ponoć nie znoszą tej łatki), czyli Amerykanie z Low, którzy w tym roku świętują ćwierćwiecze kariery. Poza nimi między innymi Annie Hart, to jest 1/3 grupy Au Revoir Simone, Kanadyjczycy z The Besnard Lakes, czy wreszcie Anna Ternheim, zdobywczyni szwedzkiej Grammy, której numery mogliście słyszeć w serialu "Chirurdzy" czy "Wallander".
Wartością dodaną jest też samo miejsce, gdzie festiwal się odbywa, a więc zapewniający niemal dream-popową atmosferę teren amfiteatru Opery i Filharmonii Podlaskiej. To piękna lokacja, choć z uwagi na architekturę i kapryśną porę roku, należy zaopatrzyć się w odzież przeciwdeszczową. No i porcję babki ziemniaczanej (to już na miejscu), bo być na wschodzie i tego specjału nie skosztować, to wszak jak nie kochać własnej matki.
Bilety/karnety do nabycia TU.
Pełen program imprezy:
29 czerwca
19.30 Dj area
20.30 Seasonal (PL)
21.30 Amiina (IS)
23.20 Low (US)
30 czerwca
16.00 Dj area
17.00 Ugla (PL)
18.30 Annie Hart (US)
20.00 Pia Fraus (EE)
21.30 Jane Weaver (GB)
23.15 Villagers (IE)
1 lipca
16.00 DJ AREA
17.00 Francis Tuan (PL)
18.15 Tonqixod (BY)
19.25 Anna Ternheim (SE)