"Idol": Adrian Szupke zrobił to celowo?

Z "Idolem" pożegnał się Adrian Szupke, który do dogrywki stanął z Adamem Kalinowskim. Ten pierwszy jednak tak koncertowo "położył" swój występ, że aż można się zastanawiać, czy nie zrobił tego celowo.

Dogrywka w "Idolu": od lewej Adrian Szupke, prowadzący Maciek Rock i Adam Kalinowski
Dogrywka w "Idolu": od lewej Adrian Szupke, prowadzący Maciek Rock i Adam KalinowskiFot. Mateusz JagielskiEast News

W środę (19 kwietnia) o przejście do kolejnego odcinka "Idola" rywalizowało już tylko siedmiu uczestników. Najmniej głosów widzów dostali Adrian Szupke i Adam Kalinowski - to właśnie oni stanęli do dogrywki, choć wcale nie byli najsłabsi w tym odcinku. Decyzją telewidzów też byli zaskoczeni jurorzy - jedynie Elżbieta Zapendowska obstawiała, że w dogrywce może być Kalinowski.

Szupke zaśpiewał "Light My Fire" grupy The Doors, zbierając spore komplementy od jurorów.

"Bardzo się cieszę, że się nie zmieniasz, daje ci to wiarygodność" - chwalił Wojtek Łuszczykiewicz. Janusz Panasewicz stwierdził, że los daje Adrianowi "wiele łask repertuarowych".

Kalinowski zmierzył się z "Another One Bites the Dust" grupy Queen.

"Wyszło niezrozumiale i chaotycznie" - narzekała Ewa Farna. Bardziej zadowolona była Ela Zapendowska, dla której "były momenty".

W dogrywce lepiej wypadł Adam Kalinowski ("Break On Through" The Doors). Z kolei z Adriana Szupke jakby uciekła cała energia w "Kołysance dla nieznajomej" Perfectu. "Piosenkę Perfectu tak zwalił, że to aż przykre było i normalnie nie dało się tego słuchać" - komentują fani "Idola" na Facebooku. Można było odnieść wrażenie, jakby uczestnik z Krakowa całkiem odpuścił rywalizację (we wcześniejszym odcinku sam zresztą nie ukrywał, że i tak zaszedł daleko).

"Nie mam czasu dla rodziny, przyjaciół, nie mam nawet czasu dla kobiety którą kocham, nie mam czasu dla siebie. What the hell am I doing here? I don't belong here [Co ja do cholery tutaj robię? Nie należę do tego]" - napisał na Facebooku Adrian Szupke na kilka godzin przed występem w "Idolu".

Głosowanie jurorów było pełne emocji - na Szupke postawili najpierw Ela Zapendowska i Janusz Panasewicz. "Ja się w to nie bawię już" - kręcił głową Wojtek Łuszczykiewicz, który dla równowagi oddał głos na Kalinowskiego. "Nie powinni się tutaj znaleźć" - mówiła bliska płaczu Ewa Farna, która doprowadzając do remisu postanowiła przerzucić odpowiedzialność na publiczność. Regulamin stanowi, że w przypadku remisu w głosowaniu jurorów, decyduje liczba głosów od telewidzów. I to właśnie oni zdecydowali, że z "Idola" odpadł Adrian Szupke.

Adrian Szupke w "Idolu": Emocje są ogromneMateusz JagielskiEast News

Drugi odcinek "Idola" na żywo

Uczestnicy dogrywki: Adrian Szupke i Adam Kalinowski (w środku prowadzący Maciek Rock)Mateusz JagielskiEast News
Patrycja JewsieniaMateusz JagielskiEast News
Adam KalinowskiMateusz JagielskiEast News
Karolina ArtymowiczMateusz JagielskiEast News
Jurorka Ewa FarnaMateusz JagielskiEast News
Angelika "Żelka" ZaworkaMateusz JagielskiEast News
Adrian SzupkeMateusz JagielskiEast News
Jury "Idola"Mateusz JagielskiEast News
Jakub KrystyanMateusz JagielskiEast News
Wojtek Łuszczykiewicz po operacji ma usztywnioną nogęMateusz JagielskiEast News
Mariusz DybaMateusz JagielskiEast News

W "Idolu" pozostali:

Karolina Artymowicz (19 lat, Charbowo k. Kłecka)
Mariusz Dyba (28 lat, Orneta)
Patrycja Jewsienia (21 lat, Malbork)
Adam Kalinowski (22 lata, Łomża)
Jakub Krystyan 23 lata, Bestwina)
Angelika Zaworka (21 lat, Prószków k. Opola).

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas