Reklama

To nagranie to manipulacja?

Raper Young Buck twierdzi, że opublikowana w internecie kompromitująca go rozmowa telefoniczna z 50 Centem została zmanipulowana.

Przypomnijmy, że konflikt raperów zaczął się w 2007 roku. Wtedy to Young Buck został wyrzucony przez 50 Centa z grupy G-Unit. Jakiś czas po tym zdarzeniu hiphopowcy doszli jednak do porozumienia.

Nie na długo. Już na początku 2008 roku Buck pokłócił się z "Fiddym" o pieniądze z tantiem.

Z tego powodu ujawniona w sieci rozmowa artystów wywołała skandal. Young Buck kaja się w niej przed 50 Centem, przeprasza go, i ze łzami w oczach błaga o ponowne przyjęcie w szeregi G-Unit.

Jednak menedżer Bucka, Blue Williams, twierdzi, że nagranie zostało zmontowane.

Reklama

"Żeby wyjaśnić wszystkie wątpliwości, ta konwersacja to manipulacja ze strony 50 Centa. Rozmowa rzeczywiście miała miejsce w zeszłym roku, ale 50 Cent ujawnił tylko wybrane fragmenty" - komentuje Williams.

Menedżer Young Bucka dodał, że raper nie będzie rewanżował się "Fiddy'emu", ponieważ "jest prawdziwym mężczyzną i nie chce zniżać się do jego poziomu".

"Jestem pewien, że moglibyśmy ujawnić mnóstwo kompromitujących zdarzeń z historii G-Unit. Ale nie zamierzamy babrać się w tym błocie" - podkreślił Blue Williams.

"Wszyscy wiedzą, że Buck to jest twarda sztuka. Na ulicy ma opinię prawdziwego twardziela. Ziomki wiedzą też, że Buck to facet bardzo emocjonalnie podchodzący do wszystkiego. To właśnie czyni go wspaniałym raperem" - menedżer nawiązał w ten sposób do wybuchu płaczu Bucka podczas dyskusji z 50 Centem.

"Ten gościu jest prawdziwy i szczery. Myślał, że prowadzi szczerą i otwartą rozmowę z 50 Centem. Do głowy mu nie przyszło, że ktoś nagra go i rok później zmontuje jego wypowiedź tylko po to, by G-Unit sprzedali większą liczbę kopii jakiejś głupiej składanki" - kończy menedżer Young Bucka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Twierdzi | williams | raper | 50+ | menedżer | nagranie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy