Onar: "Nikt nie wie o co chodzi"

Warszawski raper Onar zdecydował się na nieszablonową promocję najnowszego albumu zatytułowanego "Przemytnik emocji".

Onar: "Staram się robić rap najlepiej jak potrafię"
Onar: "Staram się robić rap najlepiej jak potrafię"materiały prasowe

Płyta "Przemytnik emocji", która ukaże się 2 listopada nakładem labelu Step Records, pilotowana była trzema filmami opublikowanymi w serwisie You Tube.

"Założenie epizodów było jasne - dać słuchaczom pierwsze sygnały, że wydaję nowa płytę, ale nie w stylu: 'Siema, tu Onar, sprawdź moją nową płytę, premiera 2 listopada, elo'" - mówi Onar.

"Zależało nam na innej konwencji. Wymieniliśmy opinie, pomysły i zrobiliśmy trzyczęściową zapowiedź, w formie krótkich filmików pełnych niedomówień. Stwierdziliśmy, że będzie jeszcze ciekawiej, jeżeli do premiery ostatniego odcinka, nie ujawnimy, że chodzi o moją płytę" - tłumaczy raper.

Zobacz pierwszy z filmów zapowiadających "Przemytnika emocji":

"Oczywiście posypało się trochę negatywnych opinii, bo jak wiadomo, czego nie znamy tego trochę się obawiamy, ale przy niesztampowej promocji trzeba być na to gotowym. Klimat 'nikt nie wie o co chodzi' udało nam się oczywiście utrzymać dzięki pomocy niezliczonej ilości raperów, DJ-ów, producentów, firm i wydawnictw, które udostępniały swoimi kanałami kolejne części filmików" - wyjaśnia Onar.

Czego można spodziewać się po nowej płycie Onara?

"Staram się robić rap najlepiej jak potrafię, ale przy tym nie popadać w rutynę. Trzeba odróżnić klasyczność, surowość brzmienia i skupienie się na treści oraz emocjach od monotonii i kserowaniu wszystkiego, co już było" - komentuje raper dodając, że "Przemytnik emocji" to concept-album.

Zobacz drugi z filmów zapowiadających "Przemytnika emocji":

"W momencie, gdy zaczynałem go pisać i nagrywać, miałem już w głowie tytuł, jakieś pomysły na sesje zdjęciowe, które później tworzyły w mojej wyobraźni zarys okładki. Pisałem z jasnym i prostym celem: płyta musi być jak najbardziej spójna, w warstwie muzycznej i lirycznej, oczywiście jednak nie monotonna. I tak wymyślałem tematy, zbierałem podkłady, zapraszałem gości, składając cały czas 'Przemytnika emocji' w całość. Uważam, że ta płyta, jest najbardziej spójną i konsekwentną płytą, jaką dotychczas nagrałem. Nie ma w niej chaosu. Jednak to jest moje zdanie. Wy będziecie mogli się przekonać o tym już w listopadzie" - stwierdza warszawski raper.

Zobacz trzeci z filmów zapowiadających "Przemytnika emocji":


Do sieci trafił też teledysk do singlowego utworu "To jest już moje" - zobacz:

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas