Skandal na Eurowizji. Macedoński nadawca zdecydował, co z występem ich uczestniczki
Wiemy, co dalej z Macedonią Północną na Eurowizji. Mimo ogromnego oburzenia, tamtejszy nadawca - MRT - zdecydował, że Andrea wystąpi podczas drugiego półfinału.
Przypomnijmy, że cała afera wokół Macedonii Północnej wybuchła po wydarzeniu otwierającym cały konkurs.
Skandal na Eurowizji. Chcieli wyrzucić ją z konkursu!
Andrea podczas pozowania na ściance, rzuciła na ziemię macedońską flagę, która jej przeszkadzała. W Macedonii Północnej odebrano to jako brak szacunku do symboli narodowych.
MRT - tamtejszy nadawca - natychmiastowo wystosował oświadczenie.
Eurowizja 2022: Kto brylował na turkusowym dywanie?
8 maja Reggia di Venaria Reale odbyło się oficjalne otwarcie konkursu Eurowizji. Na turkusowym dywanie zaprezentowały się delegacje z wszystkich krajów uczestniczących w konkursie. Na otwarciu pojawił się także Krystian Ochman, który będzie reprezentował nasz kraj w konkursie z piosenką "River".
"MRT potępia ruch reprezentantki Macedonii, która wyrzuciła flagę na ziemie podczas sesji z zdjęciowej w Turynie. Publiczny nadawca w żaden sposób nie stoi za skandalicznym zachowaniem naszej przedstawicielki, która tym gestem okazała brak szacunku do flagi narodowej i złamała prawo. MRT oczekuje wystosowania przez Andreę oficjalnych przeprosin do obywateli Macedonii Północnej. Jednocześnie nadawca zastanawia się nad możliwością wycofania reprezentantki z Eurowizji 2022 i podejmie odpowiednie środki, by ukarać osoby odpowiedzialne z ramienia delegacji za ten skandal" - czytamy.
Piosenkarka przeprosiła za swoje zachowanie. Wytłumaczyła też, jak doszło do całego kontrowersyjnego incydentu. Według niej problem pojawił się, gdy chciała przekazać flagę ludziom z jej ekipy, jednak ci stali za daleko.
Co dalej z Macedonią Północną na Eurowizji?
Na krótko przed drugim półfinałem (12 maja), stacja MRT zdecydowała o losie uczestniczki.
"Szczegółowo rozważono wszystkie możliwości ewentualnego wycofania naszej reprezentantki z Eurowizji. Taki krok w momencie, gdy wszystkie terminy anulowania udziału minęły, spowodowałby ogromne straty finansowe i inne sankcje, których nie należy lekceważyć. Wycofanie zagroziłoby uczestnictwu i odstąpieniu od praw telewizyjnych we wszystkich innych wydarzeniach, które telewizja publiczna otrzymuje jako członek Europejskiej Unii Nadawców" - czytamy w oświadczeniu.
Mimo dopuszczenia do koncertu, szansę Andrei na awans do finału są minimalne. Bukmacherzy nie mają złudzeń i twierdzą, że Macedonia Północna w drugim półfinale zajmie ostatnie, 18. miejsce.