Rafał Brzozowski na Eurowizji 2021. Odpadnie już w półfinale?
Bukmacherzy coraz gorzej oceniają szanse Rafała Brzozowskiego na Eurowizji. Nie tylko nie widzą jego szans w finale konkursu, ale typują, że nawet się do niego nie dostanie.
Przypomnijmy, że z powodu pandemii koronawirusa odwołano Konkurs Piosenki Eurowizji 2020 w Rotterdamie (Holandia). Choć sytuacja na całym świecie wciąż nie jest ustabilizowana, w tym roku festiwal ma się odbyć zgodnie z planem w dniach 18, 20 (półfinały) i 22 maja (finał).
Organizująca konkurs Europejska Unia Nadawców (EBU) pozostawiła krajom decyzję, czy w tym roku wystawią tych samych wykonawców, którzy mieli pojawić się w 2020, czy zdecydują się na nowych reprezentantów.
TVP nie zdecydowała się ponownie wybrać Alicji Szemplińskiej, która miała reprezentować Polskę w 2020 r. z piosenką "Empires" (posłuchaj!). Reprezentantem został znany z "Koła fortuny" i "Jaka to melodia?" Rafał Brzozowski (w konkursie jako Rafał). Wokalista do Rotterdamu jedzie z piosenkę "The Ride.
Decyzja o wysłaniu Brzozowskiego na Eurowizję w kraju została przyjęta - delikatnie rzecz ujmując - dość chłodno.
W dość ostrych słowach na temat gwiazdora wypowiedziała się Elżbieta Zapendowska, która stwierdziła, że TVP podjęła złą decyzję.
"On wygląda na sympatycznego chłopaka, ale nie każdy sympatyczny chłopak powinien śpiewać. Przyznam szczerze, że mało mnie obchodzi jego kariera, ale uważam, że to naprawdę kiepski wybór" - mówiła. Sam Brzozowski twierdzi, że jeśli otrzyma odrobinę zaufania to nie zawiedzie.
Bukmacherzy bezlitośni. Polska odpadnie w półfinale?
Na razie jednak szans Brzozowskiego na wysokie miejsca w konkursie nie widzą bukmacherzy, którzy według najnowszych notowań są przekonani, że Polak z piosenką "The Ride" odpadnie już w półfinale, gdzie zajmie 11. miejsce. To spadek o cztery lokaty. Pierwsze typy dawały Brzozowskiemu siódme miejsce i pewny awans do finału. Za faworytów naszego półfinału uważa się: Szwajcarię (Gjon's Tears - "Tout I’univers" - sprawdź!), Bułgarię (Victoria - "Growing Up Is Getting Old" - posłuchaj!) oraz Finlandię (Blind Channel - "Dark Side" - posłuchaj!).
W ostatnich dniach polskie media donosiły, że Brzozowski w oczach bukmacherów nie ma żadnych szans na zwycięstwo w finale konkursu Eurowizji. Polski wokalista jest typowany jako 33. do zwycięstwa.
Czy bukmacherzy się pomylą?
Typy bukmacherskie to zazwyczaj dobry wyznacznik szans danych piosenek na Eurowizji, jednak nie można traktować ich jak wyroczni. Największą rozbieżność pomiędzy notowaniami a ostatecznymi wynikami polskiej piosenki mieliśmy w 2016 roku, kiedy to Michał Szpak miał zająć w finale 18. miejsce, a ostatecznie uplasował się na ósmej pozycji.
Rok później Kasia Moś miała według bukmacherów nie dotrzeć do finału, co ostatecznie jednak się stało. Z drugiej strony pewniakiem do awansu do finału był Gromee, jednak wbrew oczekiwaniom DJ z piosenką "Light Me Up" zakończył przygodę po jednym występie.
Niemal bezbłędnie bukmacherzy trafili szansę Polski przy okazji występów Moniki Kuszyńskiej (2015) i Tulii (2019).
Eurowizja 2016: Finał - 14 maja 2016 r.
Rafał Brzozowski rozpoczął promocję piosenki w Europie
W ostatnich dniach okazało się, że utwór "The Ride" to najmniej lubiany utwór z całej eurowizyjnej stawki. Oczywiście chodzi o reakcje internautów pod teledyskiem na Youtube.
Sam Brzozowski rozpoczął promocję singla. Udzielił kilku zagranicznych wywiadów oraz zapowiedział swój występ na zdalnym koncercie przedeurowizyjnym organizowanym przez Hiszpanię. Udział w nim ogłosiło już ponad 16 wykonawców.