Mocne słowa Luny przed startem Eurowizji! "Lepszy kicz niż nijakość"
Oprac.: Daniel Kiełbasa
Występ Luny na Eurowizji zbliża się wielkimi krokami. Wokalistka wystąpi podczas pierwszego półfinału, a w rozmowie z Interią artystka przyznała, że jest gotowa do występu w konkursie. "Co miałam zrobić, to już zrobiłam" - mówi. Luna zabrała głos na temat krążącej od lat wokół Eurowizji opinii, że jest to "festiwal kiczu". "Lepszy kicz niż nijakość" - stwierdziła.
Reprezentantka Polski - Luna - 7 maja powalczy o awans do finału Eurowizji. Wśród jej rywali znaleźli się reprezentanci m.in. Chorwacji, Ukrainy, Finlandii, Irlandii oraz Litwy.
Polka, która na eurowizyjnej scenie w Szwecji zaprezentuje się z utworem "The Tower", jest już po dwóch próbach i czeka ją jeszcze jedynie próba generalna przed pierwszym półfinałem.
W rozmowie z Interią podczas ceremonii otwarcia Eurowizji Luna przyznała, że zrobiła podczas przygotowań wszystko, co mogła i liczy, że przyniesie to odpowiedni efekt.
- Dzisiaj się obudziłam i wstąpiło we mnie nowe życie, mimo że bardzo mało spałam. Poczułam już tę energię, poczułam że, co miałam zrobić, to już zrobiłam. Tyle razy śpiewałam tę piosenkę, że teraz wystarczy mi przekazać energię i emocje ludziom, połączyć z nimi, być w tej chwili. To jest teraz dla mnie najważniejsze i już czuję się coraz bardziej gotowa i czuję, że jestem częścią tej całości. To jest niesamowite - opowiadała Luna w rozmowie z Łukaszem Smardzewskim.
Czy Eurowizja to festiwal kiczu? Luna zabrała głos
Od lat do Eurowizji przypięta jest łatka "festiwalu kiczu", gdzie nie liczy się muzyka, ale jak najdziwniejszy występ i przede wszystkim widowisko. Luna odniosła się do tej opinii.
- Kicz na pewno jest lepszy niż nijakość. Ja absolutnie nie jestem osobą, która nie lubi kiczu. To jest rodzaj wyrazu artystycznego. Natomiast Eurowizja wcale nie jest kiczowata, na Eurowizji mamy bardzo dużo - przede wszystkim - dobrej muzyki, bo jej podstawą jest muzyka, a nie jakieś szałowe, wymyślne stroje. Ważni są też wspaniali artyści oraz wspaniałe przesłania i energie, z którą tutaj przychodzimy. Każdy z nas z inną. Chciałabym, żeby wszyscy dali szansę Eurowizji, bo jeżeliby obejrzeli cała, to może uznali by, że nie jest to kicz - skomentowała.
Luna o przyjaźniach na Eurowizji. "To jest niesamowite"
Wokalistka oprócz rywalizacji i zaprezentowania twórczości na oczach milionów telewidzów, nie kryje, że pojawienie się na Eurowizji jest dla niej również szansą na zawarcie nowych znajomości.
- To jest niesamowite, jak wspaniałe i kreatywne są tu osoby. Świetnie się tu czuję i nawet chwilę miałam doła, bo długo czekaliśmy na wyjście na dywan, ale potem zobaczyłam innych artystów: Nemo, Bambi, Angelinę i od razu poczułam się lepiej. Wiedziałam, że wszyscy jesteśmy tu razem i pojawił się uśmiech na twarzy. To jest też niesamowite, że możemy tutaj nawiązać przyjaźnie - skomentowała.
Według bukmacherów Lunie uda się dostać do finału, który odbędzie się 11 maja. Faworytami do zwycięstwa w całym konkursie są reprezentanci Chorwacji, Ukrainy, Włoch, Szwajcarii i Holandii.