Męskie głosy reprezentujące Polskę. Jak wypadali na Eurowizji mężczyźni?

Od 1994 roku Polska 18 razy startowała na w Konkursie Piosenki Eurowizji. W tym czasie solowi wokaliści reprezentowali Polskę zaledwie trzy razy. Oczywiście nie można pominąć również wokalistów, którzy byli członkami zespołów, jednego rapera oraz producenta Donatana, który może i nie śpiewał, ale był naszym reprezentantem na imprezie.

Andrzej Piaseczny na Eurowizji w 2001 roku
Andrzej Piaseczny na Eurowizji w 2001 rokuPolfoto/Rode JoachimEast News
Michał Szpak - sceniczny kameleonINTERIA.PL

Pierwszym wokalistą, który został wybrany jako reprezentant naszego kraju na Eurowizję, był Mietek Szcześniak. Polski uczestnik na konkurs w 1999 roku wybrał piosenkę "Przytul mnie mocno", która, na nieszczęście dla niego, zajęła 18. miejsce (Szcześniak dostał 17 punktów). Po latach wokalista przyznał, że wyjazd na Eurowizję był złym pomysłem i nie powinien tego robić. W rozmowie z "Faktem" dodał natomiast, że na jego uczestnictwo w konkursie mocno nalegała wytwórnia płytowa.

Po roku przerwy (zgodnie z regulaminem rok po słabym wyniku TVP nie mogła wystawić reprezentanta) komisja konkursowa decydowała po raz kolejny o tym, kto powinien wystąpić w 2001 roku w Danii. Tym razem jurorzy uznali, że reprezentować powinien nas Andrzej Piaseczny. Początkowo zaproponowano mu wykonanie piosenki stworzonej przez duet Andrzej Mogielnicki - Romuald Lipko. Piasek postanowił jednak zaufać Robertowi Chojnackiemu i jemu powierzyć stworzenie kompozycji.

Utworem oficjalnie reprezentującym nas w Kopenhadze był numer "Z kimś takim" (wersja angielska nazywała się "2 Long"). Piaseczny poniósł z nim jednak jeszcze sromotniejszą porażkę niż Szcześniak. Zajął 20. miejsce, zdobywając przy tym zaledwie 11 punktów. Klęskę wokalisty wzmocniła również przyznana mu Nagroda im. Barbary Dex dla najgorzej ubranego wykonawcy eurowizyjnego (Piasek miał na sobie brązowe futro, które w trakcie swojego występu postanowił zdjąć). Nawet sam wokalista, przy okazji koncertu kwalifikacyjnego do Eurowizji w marcu 2016 roku żartował ze swojego występu w 2001 roku.

Solowo zaprezentował się również na Eurowizji Marcin Mroziński z piosenką "Legenda". Dzięki utworowi wygrał on krajowe kwalifikacje, zostawiając w tyle m.in. Iwonę Węgrowską i grupę Leszcze. W Oslo nie poszło mu jednak zbyt dobrze. Mimo odważnej choreografii (wokalista w trakcie występu, udawał, że dusi jedną z tancerek), jurorzy i publiczność nie byli przekonani. Mroziński zajął 13. miejsce w półfinale.

Zespoły z męskim pierwiastkiem

Dwukrotnie na Eurowizji reprezentował nas zespół Ich Troje, którego trzon tworzą Jacek Łągwa i Michał Wiśniewski. W 2003 roku w Rydze grupa reprezentowała nas z utworem "Keine Grenzen - Żadnych granic". Polacy zajęli ostatecznie 7. miejsce, co uznano za sukces. Gorzej Ich Troje poszło trzy lata później w Atenach, gdzie z piosenką "Follow My Heart" zajęli 11. miejsce w półfinale i odpadali z dalszej rywalizacji.

Europy nie podbił również Ivan Komarenko z piosenką "Czarna Dziewczyna", czyli frontman duetu Ivan i Delfin - w Kijowie zakończył przygodę na półfinale (11. miejsce, 70 punktów).

Nie wokaliści, ale...

W 2007 roku Polskę reprezentował zespół The Jet Set z piosenką "Time to Party". Wokalistką grupy była Sasha Strunin, a w utworach grupy wspomagał ją brytyjski raper David Junior Serame. The Jet Set swoją przygodę z Eurowizją zakończył na półfinale, gdzie zajął 14. miejsce.

Również 14. miejsce, ale za to w finale, zajął duet Donatan i Cleo. Chociaż cała uwagę w trakcie występów i konferencji prasowych ściągały na siebie wokalistka oraz modelki, to trzeba pamiętać, że to Donatan był producentem utworu "My Słowianie" i to on sprawił, że o Cleo zrobiło się głośno.

Czy Michał Szpak przełamie passę złych występów na Eurowizji reprezentantów Polski? Wokalista pojawi się w drugim półfinale, 12 maja. O tym, czy wystąpi w finale (14 maja) zadecydują widzowie i jurorzy.

Polacy na Eurowizji: Sprawdź swoją pamięć!

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas