Krystian Ochman po drugiej próbie na Eurowizji. Występ przerósł oczekiwania dziennikarzy
Trwają przygotowania do eurowizyjnych koncertów. 6 maja odbyła się druga próba Krystiana Ochmana. Polski wokalista miał zaprezentować się z bardzo dobrej strony, a według polskich dziennikarzy na miejscu, występ został bardzo dobrze dopracowany od strony wizualnej i technicznej.
Krystian Ochman oficjalnie do walki o zwycięstwo w Eurowizji stanie podczas drugiego półfinału - 12 maja.
Reprezentujący Polskę Krystian Ochman z utworem "River" (posłuchaj!) o awans powalczy z szesnastoma innymi artystami, m.in. z Finlandii (popularna także nad Wisłą grupa The Rasmus - posłuchaj!), Izraela, Cypru, Rumunii, Belgii, Szwecji czy Australii.
Druga próba Krystiana Ochmana. Jak wyglądał występ Polaka?
3 maja odbyła się pierwsza próba Krystiana Ochmana. Trzy dni później Polak ponownie stanął na scenie w Turynie, aby dopracowywać swój występ. Według polskich dziennikarzy poszło mu bardzo dobrze i pod niektórymi względami wokalista może nie mieć konkurencji.
Polak na scenie pojawił się - z powodu problemów organizatorów- 30 minut później niż przewidywano. Podczas drugiej próby wystąpił trzykrotnie.
Zobacz fragment próby Krystiana Ochmana przed półfinałem Eurowizji:
Będący na miejscu dziennikarze eurowizji.org zdradzili, jak wyglądał cały występ Ochmana.
Na samym początku pojawia się dźwięk deszczu, a na ekran nałożona jest specjalna nakładka imitująca wodę. W pewnym momencie następuje zbliżenie na twarz Ochmana, a po bokach ekranu płyną krople wody. Przy drugim refrenie widzimy wizualizacje burzy. Polakowi towarzyszą tancerki ze Egurrola Dance Studio.
Polska cichym faworytem Eurowizji? Coraz głośniej mówi się o wysokim miejscu
Z relacji z Turynu serwisu wynika, że Ochman zrobił bardzo pozytywne wrażenie na dziennikarzach oglądających próbę. Polscy reporterzy wręcz zaniemówili. Następnie stwierdzili, że występ przerósł ich oczekiwania i że technologicznie Polska bije konkurencję na głowę.
Zauważono także dwa mankamenty - zbyt mało wyeksponowane tancerki oraz problem Ochmana z oddechem po bridge'u.
Podczas drugiego wejścia Ochman zaliczył na początku małą wpadkę z tekstem, ale zdążył się wybronić. Wysłannicy w Turynie zwracają uwagę zwłaszcza na drugi refren, gdy bardzo wiele dzieje się na ekranie.
Coraz głośniej mówi się o tym, że to może być najlepszy polski występ na Eurowizji, a całość jest przemyślana i spójna.
Również zagraniczni dziennikarze, w tym prestiżowej strony Wiwibloggs, doceniają to, co dzieje się na scenie u Ochmana. "To bez wątpienia jeden z najlepszych głosów tegorocznej Eurowizji" - komentował Padraig Muldoon.