Izrael rezygnuje z występu na Eurowizji 2022. Ujawniono powód

W tym roku Izrael na Eurowizji reprezentować miał 25-letni wokalista Michael Ben David z piosenką "I.M". Jednak wszystko wskazuje na to, że do występu nie dojdzie. Oficjalny izraelski nadawca Kan poinformował, że ze względu na brak gwarancji bezpieczeństwa dla reprezentanta oraz całej delegacji na Eurowizję, Izrael nie pojawi się Turynie.

Brak gwarancji bezpieczeństwa związany jest ze strajkiem służby podległych Ministerstwu Spraw Zagranicznych Izraela. To właśnie one zapewniały bezpieczeństwo reprezentantom Izraela w poprzednich latach.

Strajk w Izraelu trwa od kilku tygodni i sytuacja wydaje się daleka od opanowania oraz paraliżuje możliwości operacyjne MSZ Izraela. Z tego też powodu Michael Ben David oraz cały sztab ludzi jadących do Włoch nie miał gwarantowanego bezpieczeństwa.

Mimo oficjalnego komunikatu nadawcy z Izraela, na razie Europejska Unia Nadawców nie komentuje zaistniałej sytuacji. Eksperci zauważają również, że mimo dość jasnego stanowiska KAN, sytuacja może ulec zmianie, gdy dojdzie do porozumienia ze strajkującymi.

Fani Eurowizji widzą furtkę dla Izraela w postaci nagranego w marcu występu zapasowego (nagrywał je każdy kraj ze względu na protokoły dotyczące COVID-19). W takim przypadku reprezentant tego kraju nie musiałby się pojawiać we Włoszech. Na razie jednak tamtejszy nadawca nie wspomniał o tej możliwości.

Sam Michael Ben David skomentował całe zamieszanie krótko: "Czasami życie po prostu cię zawodzi".

Izrael, podobnie jak reprezentant Polski Krystian Ochman, miał wystąpić w drugim półfinale Eurowizji, który odbędzie się 12 maja. Ochman jest jednym z faworytów tegorocznej Eurowizji.

Przypomnijmy, że w związku z wywołaną wojną w Ukrainie, z Eurowizji wykluczona została również Rosja. Następnie nadawcy tego kraju zdecydowali się opuścić Europejską Unię Nadawców.