Eurowizja 2022: Statuetka sprzedana! Ile Kalush Orchestra zebrała na pomoc ukraińskiej armii?

Kryształowy mikrofon Eurowizji, który w tym roku wygrał ukraiński zespół Kalush Orchestra, został sprzedany na aukcji charytatywnej za 900 tysięcy dolarów. Wpływy ze sprzedaży zostaną przekazane na pomoc ukraińskiej armii.

Kalush Orchestra we Lwowie
Kalush Orchestra we LwowieOlena Znak/Anadolu AgencyGetty Images

Ukraiński zespół Kalush Orchestra zwyciężył w tegorocznym konkursie Eurowizji piosenką "Stefania". Po zwycięstwie muzycy poinformowali, że planują sprzedać statuetkę i uzyskane pieniądze przekazać na potrzeby ukraińskiej armii.

"Puchar przywieziony na Ukrainę przez chłopaków z Kalush Orchestra został sprzedany za 900 tysięcy dolarów" - napisali na Instagramie organizatorzy aukcji.

Aukcja została wsparta przez Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy, Ministerstwo Cyfrowej Transformacji Ukrainy oraz Europejską Unię Językową (EBU), stowarzyszenie nadawców, które organizuje Konkurs Piosenki Eurowizji.

Kalush Orchestra - kim są?

22 lutego ostatecznie zdecydowano, że do Turynu wyjedzie Kalush Orchestra z piosenką "Stefania". Co ciekawe zespół w eliminacjach był zdecydowanym faworytem widzów.

Kalush Orchestra (Ukraina) wygrywa Eurowizję 2022

Zgodnie z przewidywaniami bukmacherów, grupa Kalush Orchestra reprezentująca Ukrainę podczas Eurowizji 2022, wygrała konkurs. Zespół wykonał utwór "Stefania" łączący hip-hop z ukraińskim folkiem.

Kalush Orchestra podczas finału Eurowizji 2022MARCO BERTORELLO / AFPEast News
Kalush Orchestra podczas finału Eurowizji 2022AP/Associated PressEast News

Dwa dni po wyborze Kalush Orchestry, Rosja rozpętała wojnę w Ukrainie. W tym momencie muzyka dla zespołu zeszła na drugi plan. Członkowie składu ruszyli do pomocy potrzebującym, a część z nich broniła wolności swojego kraju z karabinem w ręku. "Stefania" natomiast stała się nieoficjalnym hymnem walczących Ukraińców.

Po stopniowym odpieraniu Rosjan i przeniesieniu się głównych walk na wschód Ukrainy, Kalush Orchestra otrzymali specjalne pozwolenie na wyjazd z kraju i rozpoczęcie przygotowań do konkursu Eurowizji.

Zespół poinformował, że na eurowizyjnej scenie nie pojawi się z nimi jeden z tancerzy, który zdecydował się dołączyć do armii w Kijowie. Jak stwierdził, nie przerwie walki o ojczyznę dla udziału w Eurowizji.

Finał Eurowizji. Wśród Polaków faworyt jest jedenInteria.plINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas