Eurowizja 2019: Apel do grupy Tulia o bojkot konkursu

Ponad 40 osób - aktorów, dziennikarzy, artystów, naukowców i aktywistów - podpisało się pod otwartym listem do grupy Tulia, by polskie reprezentantki zbojkotowały rozpoczynający się we wtorek (14 maja) Konkurs Piosenki Eurowizji. Chodzi o zwrócenie uwagi na trudną sytuację Palestyńczyków.

Tulia na otwarciu Konkursu Piosenki Eurowizji 2019 w Tel Awiwie
Tulia na otwarciu Konkursu Piosenki Eurowizji 2019 w Tel AwiwieGuy PrivesGetty Images

"Chcielibyśmy pisać do Was w zupełnie innej sprawie, w zupełnie innym tonie: z gratulacjami, że stanęła przed Wami fantastyczna i trudna dla artystek do przecenienia możliwość zaprezentowania swojej pracy przed tak ogromną, międzynarodową publicznością, jak ta, którą oferuje konkurs piosenki Eurowizji, jedno z najpopularniejszych wydarzeń muzycznych na świecie. Z życzeniami sukcesu. Czujemy się jednak w obowiązku napisać coś zupełnie innego. Chcielibyśmy, żebyście przemyślały Wasz udział w tegorocznym konkursie Eurowizji i wycofały się z niego przez szacunek dla palestyńskiego wezwania do kulturalnego bojkotu Izraela" - tak rozpoczyna się długi list otwarty do zespołu Tulia opublikowany przez "Le Monde Diplomatique - edycja polska".

Tulia na kostiumowej próbie generalnej przed półfinałem Eurowizji 2019

Polki z grupy Tulia w konkursie zaprezentują utwór "Pali się (Fire of Love)".AFP PHOTO / Jack GUEZEast News
Zobacz zdjęcia z próby generalnej grupy Tulia przed występem w półfinale Eurowizji 2019.AFP PHOTO / Jack GUEZEast News
Tulia w półfinale zaprezentuje się jako czwarta z kolei.AFP PHOTO / Jack GUEZEast News
Próba generalna odbyła się 13 maja, dzień przed półfinałowym występem.AP Photo/Sebastian ScheinerEast News
64. Konkurs Piosenki Eurowizji 2019 odbywa się w Tel Awiwie w Izraelu.AP Photo/Sebastian ScheinerEast News

Pod listem widnieją podpisy m.in. aktorki Renaty Dancewicz, rysownika i satyryka Marka Raczkowskiego, scenarzysty i dramaturga Pawła Demirskiego i dziennikarza Romana Kurkiewicza.

Apelują oni do polskich reprezentantek, by poszły w ślady innych artystów (m.in. Lorde - posłuchaj przeboju "Green Light"!, Lana Del Rey - posłuchaj "Ride"!, Roger Waters, Brian Eno, Massive Attack) bojkotujących Izrael za jego politykę wobec Palestyńczyków.

"Jako artystki łączące różne style, poszukujące nowych ścieżek dla łączenia tradycji i nowoczesności, jesteście głosem kultury i wrażliwości, oraz waszych fanów. Miejcie świadomość, że udział w tej imprezie oznacza symboliczne wsparcie dla reżimu apartheidu oraz brutalnej militarnej okupacji - już ponad pół wieku łamiącej notorycznie prawa palestyńskich kobiet, dzieci i mężczyzn" - czytamy.

Aktywiści twierdzą, że daty koncertów eurowizyjnych nie zostały wybrane przypadkowo, lecz by zbiegły się z oficjalną rocznicą powstania Państwa Izrael (w 1948 r.), która dla wielu Palestyńczyków oznaczało wypędzenie z ich ziemi.

"Eurowizja 2019 w Izraelu będzie najbardziej kontrowersyjną, najbardziej polityczną edycją w dziejach tego konkursu. Przejdzie do historii. Możecie być trybikiem w maszynie propagandowego wydarzenia brutalnego reżimu rasowego apartheidu - albo zostać tymi, które wprowadziły do polskiej debaty publicznej największą i najważniejszą kampanię solidarnościową naszych czasów. Tymi, które jako pierwsze w polskim showbiznesie miały odwagę stanąć w tej sprawie po Historii właściwej stronie" - kończą swój apel.

Jak podaje "Guardian", organizatorzy konkursu, który oglądają co roku miliony ludzi na całym świecie, obawiają się, że aktywiści będą chcieli pokazać, jak Izrael traktuje Palestyńczyków w Strefie Gazy i okupowanym Zachodnim Brzegu.

Władze Izraela zapowiedziały, że z tego względu mogą zablokować wjazd do kraju niektórych osób.

"To wielka impreza, w której wezmą udział tysiące ludzi. Pozostajemy niezwykle czujni. Musimy upewnić się, że nikt nie będzie chciał nam w nim przeszkodzić. Nie chcemy zakazać ludziom wstępu do Izraela. Ale jeśli będziemy mieć pewność, że spotkamy się z antyizraelskimi działaczami, których jedynym celem jest zakłócenie wydarzenia, użyjemy instrumentów prawnych, dotyczących zakazu wjazdu do Izraela" - powiedział Emmanuel Nahshon, rzecznik prasowy ministerstwa spraw zagranicznych Izraela.

Ceremonia otwarcia Eurowizji. Kto przyszedł?

Jonida Maliqi (Albania)Guy PrivesGetty Images
Netta (zwyciężczyni z zeszłego roku, Izrael)Guy PrivesGetty Images
Siergiej Łazariew (Rosja)Guy PrivesGetty Images
S!sters (Niemcy)Guy PrivesGetty Images
Paenda (Austria)Guy PrivesGetty Images
Ester Peony (Rumunia)Guy PrivesGetty Images
Srbuk (Armenia)Guy PrivesGetty Images
12 maja odbyła się ceremonia otwarcia Eurowizji, kto zjawił się na czerwonym dywanie oprócz Polek? Zobaczcie zdjęcia. Kate Miller-Heidke (Australia)Guy PrivesGetty Images
Zena (Białoruś)Guy PrivesGetty Images
Tamta (Cypr)Guy PrivesGetty Images
Sarah McTernan (Irlandia)Vyacheslav ProkofyevGetty Images
Anna Odobescu (Mołdawia)Vyacheslav ProkofyevGetty Images

Jak już informowaliśmy, zespół Tulia w Tel Awiwie wystąpi z utworem "Fire Of Love" (Pali się)". Pierwszy półfinał z udziałem Polek odbędzie się we wtorek (14 maja).

Za tekst kompozycji odpowiada Sonia Krasny (język polski) oraz Jud Friedman i Allan Rich (język angielski), muzykę stworzyła Nadia Dalin. Producentem utworu został Marcin Kindla.

Pierwotna wersja piosenki znalazła się na rozszerzonej wersji debiutanckiej albumu Tulii, który ukazał się 25 maja 2018 roku. Na potrzeby Eurowizji piosenkę przearanżowano i dodano wstawki w języku angielskim.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas