Reklama

Sentymentalna podróż z Krukiem

Rasowo, stylowo, z klimatem - tak zaprezentowała się w Krakowie (27 marca) grupa Kruk, obwołana nadzieją polskiej sceny hardrockowej.

To trzeba powiedzieć jasno - autorski debiut Kruka, "Before He'll Kill You" to kawał bardzo dobrego, rasowego rockowego grania spod znaku przede wszystkim Deep Purple. Piątka muzyków z Dąbrowy Górniczej ma naprawdę duży potencjał, by mocno zamieszać na rodzimej scenie cięższego grania, gdzie dominują deathmetalowi rzeźnicy z Behemoth czy Vader.

Kruki z mozołem przedzierają się przez kręte ścieżki rodzimego rynku. Choć pochwalne recenzje na temat albumu pojawiły się nie tylko w branżowej prasie (m.in. płyta miesiąca w "Metal Hammerze", materiały w "Newsweeku", "Co Jest Grane" - imprezowym dodatku "Gazety Wyborczej", "Teleexpressie"), koncerty w ramach trasy "Spring Blizzard Tour" odbywają się w niewielkich klubach dla kilkudziesięciu, najwyżej kilkuset osób. Zespół gra jednak z takim zaangażowaniem, jakby pod sceną oklaskiwało ich przynajmniej kilkanaście tysięcy ludzi.

Reklama

Za sprawą twórczości Kruka można było odbyć sentymentalną podróż w przeszłość, gdy pierwsze kroki stawiały takie hardrockowe tuzy, jak Deep Purple, Led Zeppelin czy Black Sabbath. Zresztą poza autorskimi numerami zespół na koncertach prezentuje także swoje wersje, mocno trzymające się tradycji, takich klasyków, jak m.in. "Stairway To Heaven" Zeppelinów (w Krakowie zagrany na bis), "Burn", "Knocking At Your Back Door" i "Child In Time" (z wplecionym cytatem z "Smoke On The Water") Purpli.

W "Zaścianku" grupa pokazała swoje atuty - instrumentalne, rozbuchane kilkuminutowe popisy, pyszne gitarowo-klawiszowe dialogi, umiejętna współpraca z publicznością. W tytułowym numerze "Before He'll Kill You" zrobiło się niemal progmetalowo, za sprawą rozbudowanych partii poszczególnych muzyków. Tym razem, głównie ze względu na ograniczenia akustyczne, słabiej słyszalny był wokalista Tomek "Viśnia" Wiśniewski, który na płycie budzi skojarzenia z głosem Davida Coverdale'a.

W czasach gdy Led Zeppelin to już historia, a Deep Purple coraz bardziej przypomina przedsiębiorstwo dbające o jak najwyższą emeryturę dla swoich członków, Kruk udowadnia, że hard rock to nie podszyta naftaliną muzyka dla zgredów, którzy zatrzymali się na "In Rock" Purpli.

Michał Boroń, Kraków

Posłuchaj utworów Kruka w serwisie Muzzo.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kruk | Kraków | deep
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy