Festiwalowe must have. W co się ubrać i co zabrać?
Trampki czy japonki? Chustka czy kapelusz? Parasol czy peleryna? Wbrew pozorom spakowanie się na festiwal przysparza sporo kłopotów, szczególnie debiutantom. Dlatego przygotowaliśmy poradnik, w którym podpowiadamy, co ze sobą zabrać.
Rozpoczęliśmy sezon festiwalowy. Jeśli planujemy spać pod namiotem, to oczywiste jest, że trzeba spakować ekwipunek biwakowy. Pamiętajmy jednak o zasadzie im mniej, tym lepiej i nie zabierajmy ze sobą cennych rzeczy, gdyż w ferworze imprezy możemy je zniszczyć lub zgubić, a na polu namiotowym zdarzają się kradzieże. Co w związku z tym powinniśmy mieć na festiwalu?
Wygodne buty
Nie zakładajmy nowej pary butów, weźmy raczej takie, które już powoli nadają się do wyrzucenia. Po pierwsze nie możemy sobie pozwolić na to, by buty nas obtarły, a po drugie błoto i tłum ludzi, który po nich przejdzie w trakcie festiwalu, na pewno nie dodadzą im urody. Festiwalowe obuwie przeważnie ostatecznie ląduje w koszu. Jakie buty spakować? Oczywiście nie radzimy iść na festiwal na szpilkach, lepiej też nie brać japonek. But powinien pewnie trzymać się stopy, żebyśmy nie zgubili go, gdy skaczemy w błocie pod sceną. Najlepiej więc założyć trampki lub lekkie buty sportowe.
Stylizacja
Ubranie powinno być przede wszystkim wygodne, ale miejmy z tyłu głowy fakt, że teren festiwalu zamienia się w rewię mody, a stylizacje uczestników bywają naprawdę wymyślne. Jeśli chcemy wyróżnić się w tłumie, musimy się bardzo postarać. Nie bójmy się bawić modą, w końcu festiwale muzyczne sprzyjają kreatywności i swobodzie ubioru. Prawdopodobnie to jedyna okazja w roku, by założyć pióropusz indiańskiego wodza lub koszulkę z siatki w neonowym kolorze. Must have tego sezonu to kolorowe włosy i brokatowy makijaż.
Peleryna
W Polsce pogoda bywa kapryśna, warto więc przygotować się na deszcz. Parasole nie są na festiwalach mile widziane, nie dość, że zasłaniają scenę innym uczestnikom, to jeszcze nam samym ciężko będzie skakać z takim balastem. Zdecydowanie lepiej wziąć ze sobą pelerynę. Warto dopasować ją do stylizacji - szukajmy tych z kwiecistymi lub galaktycznymi motywami. Ostatnim krzykiem mody są peleryny prześwitujące. Na niektórych festiwalach sponsorzy sami w ramach promocji rozdawali peleryny, jednak lepiej nie liczyć na to, że w tym roku będzie tak samo.
Nerka
Saszetka zapinana w pasie lub w poprzek klatki piersiowej stała się absolutnym must have i znakiem rozpoznawczym festiwalowiczów. Do niedawna kojarzyła się głównie z latami 90., ale parę lat temu wróciła do łask. Mieści wszystko, co najważniejsze: kartę, telefon i kilka dodatkowych drobiazgów. Współczesnym nerkom ciężko odmówić urody, szyte są z materiałów w ciekawe wzory, hitem tego sezonu są nerki z opalizujących i holograficznych materiałów, choć dalej z festiwalowej mody nie wychodzą te w stylu boho.
Okulary przeciwsłoneczne i nakrycie głowy
Chronią wzrok przed słońcem i laserami. Na festiwal idealnie nadają się te różowe oraz ze szkłami w kształcie serc. Nadal z mody nie wychodzą oprawki w kształcie kocich oczu. W modzie męskiej królują tzw. szybkie okulary, których większość z nas nie ma odwagi nosić na co dzień, ale na festiwalach sprawdzają się idealnie. Nie zapominajmy o nakryciu głowy, na otwartej festiwalowej przestrzeni przeważnie trudno o kawałek cienia, a raczej nie chcemy, żeby udar słoneczny zepsuł nam zabawę. Chętnie sięgamy po słomkowe kapelusze, choć hitem tego sezonu będą chustki. Na pewno znajdzie się również grupa dziewczyn w wiankach, mimo że w tym roku grupa Florence And The Machine nie zagości na żadnym polskim festiwalu.
Balon z helem
Jeśli wybieramy się na festiwal z grupą przyjaciół, kolorowy balon z helem ułatwi nam odnalezienie się w tłumie. Lepiej nie kupować go pod miasteczkiem festiwalowym, gdyż może się okazać, że nasz model posiada co trzecia osoba. Balon powinien być doskonale widoczny i faktycznie się wyróżniać, tylko wtedy spełni swoją funkcję. Festiwal jest czasem zabawy, postarajmy się więc, by deszcz czy niewygodne buty nie zepsuły nam tego wydarzenia. A jeśli nawet nie wszystko pójdzie po naszej myśli, to po prostu zapomnijmy o zmartwieniach i dajmy się porwać imprezowej atmosferze.