Żona Romana Polańskiego jakiej nie znacie!
Aktorka, modelka i wokalistka Emmanuelle Seigner opowiedziała nam o ulubionych gwiazdach muzycznych i płytach.
Już wkrótce na półki sklepowe trafi drugi solowy album Emmanuelle Seigner zatytułowany "Distant Lover". Z okazji polskiej premiery płyty 47-letnia Francuzka ujawniła nam, jakiej muzyki słucha w domu.
Na początku rozmowy zapytaliśmy artystkę o album, który zainspirował ją do rozpoczęcia kariery muzycznej.
- Nie było takiej jednej jedynej płyty, raczej kombinacja kilku albumów. Kiedy byłam nastolatką uwielbiałam takich artystów, jak Lou Reed czy Iggy Pop i zespół The Stooges. A później muzykę Kurta Cobaina - powiedziała Emmanuelle Seigner.
- Nagrywając album "Distant Lover", inspirowałam się również takimi zespołami, jak The Runaways czy The Jesus And The Mary Chain. Chciałam jednak, by płyta brzmiała współcześnie - dodała po chwili.
Emmanuelle Seigner zdradziła również, że jeżeli miałaby wskazać album, który najmocniej wpłynął na jej życie, byłaby to płyta "Transformer" zmarłego w tym roku nowojorskiego muzyka Lou Reeda.
- Czy jest jakaś płyta, której chciałabym być autorem? Jest wiele płyt, które uwielbiam. Ale jeżeli miałaby wskazać na jeden jedyny, byłby to "Transformer" - zaznaczyła.
- Miała okazję poznać Lou Reeda, bo współpracowałam z nim nad jego projektem do płyty "Berlin". Zagrałam Caroline [tragiczna postać z albumu "Berlin" - przyp. red.] w filmie Juliana Schnabla, który był wyświetlany podczas koncertów Lou Reeda. Spotkałam go wówczas dwukrotnie. Również z tego powodu na mojej nowej płycie jest piosenka "Venus In Furs" jego zespołu The Velvet Underground - usłyszeliśmy.
Muzyka Lou Reeda i The Velvet Underground czy Iggy'ego Popa i The Stooges to klasyka muzyki rockowej i alternatywnej. Zapytaliśmy jednak Emmanuelle Seigner, czy słucha również muzyki mniej ambitnej i lżejszej. Okazało się, że tak!
- Są takie płyty, których słucham potajemnie i nie przyznaję się do tego. Ale to są albumy z francuskimi piosenkami i ich tytuły osobom spoza Francji nic nie powiedzą. Mogę powiedzieć tylko, że to rozbuchane do granic możliwości francuskie variete. Naprawdę okropne! - zdradziła ze śmiechem.
Emmanuelle Seigner ma na koncie piosenki nagrane z takimi artystami, jak wspomniany już Iggy Pop czy Brett Anderson z brytyjskiej grupy Suede, a także utwór z "naszym" Andrzejem Smolikiem.
Zapytaliśmy francuską wokalistkę o artystę, z którym chciałaby nagrać kolejny duet. Emmanuelle Seigner długo nie zastanawiała się nad odpowiedzią.
- Mick Jagger. Kocham jego piosenki, kocham jego głos i kocham jego żywiołowość na scenie - powiedziała.