To będzie ich ostatni album?
Czy wokalista Chris Martin z Coldplay rozwiąże swój zespół?
Już w przyszły poniedziałek (24 października) ukaże się piąty studyjny album zespołu Coldplay. Według wokalisty Chrisa Martina, płyta zatytułowana "Mylo Xyloto" może być ostatnią w dorobku zespołu.
W rozmowie z gazetą "Mail On Sunday" wokalista przyznał, że sesja nagraniowa albumu była dla niego zbyt wyczerpująca i nie widzi możliwości nagrania kolejnej płyty.
"To może być nasz ostatni album. To wydestylowane trzy lata naszej pracy i w tym momencie nie potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób mielibyśmy nagrać kolejną płytę" - powiedział Chris Martin.
Lider Coldplay zauważył również, że obecnie na scenie muzycznej grupa musi się ścigać z takimi wykonawcami, jak piosenkarka Adele czy nastoletni gwiazdor pop Justin Bieber.
"Oni są o wiele młodsi od nas. Musimy wkładać w nasze nagrania tyle energii, ile oni. Jeżeli nie damy rady, to to będzie koniec [Coldplay], ale ja będę potrafił z tym żyć" - zadeklarował.
"Zawsze uważam, że płytę należy nagrywać tak, jakby to miała być nasza ostatnia. I nie spodziewać się niczego więcej" - podkreślił Chris Martin.
Do sieci trafiła właśnie pochodząca z albumu "Xylo Myloto" piosenka "Princess Of China", na której wraz z Coldplay wystąpiła Rihanna.
Posłuchaj "Princess Of China":
Przeczytaj również: