Ta płyta może się nie spodobać
Bestsellerowa grupa Coldplay kończy pracę na czwartym studyjnym albumem.
Zespół Chrisa Martina finalizuje sesję nagraniową w jednym ze studiów w północnym Londynie. Przypomnijmy, że kwartet wspiera legendarny producent Brian Eno (m.in. David Bowie i U2). Muzycy podkreślają, że nowa płyta będzie zdecydowanie różniła się od dotychczasowych wydawnictw Coldplay.
"Wydaje nam się, że trzy pierwsze płyty stanowiły trylogię. Trylogię, którą właśnie zamknęliśmy. Dlatego teraz postanowiliśmy zrobić coś innego" - komentuje gitarzysta Jonny Buckland w rozmowie z magazynem "The Rolling Stone".
Dziennikarz gazety twierdzi, że nowe piosenki Coldplay są "mroczne", a ich tematem jest "samotność i śmierć".
"Czy wyjdzie to nam na dobre czy nie, zaczęliśmy stosować szerszą paletę kolorów w naszych utworach" - to już słowa lidera grupa Chrisa Martina.
"Nie mam możliwości, by nasza muzyką zadowolić wszystkich. Trochę nam zajęło, zanim to zrozumieliśmy. Chodzi o wolność ekspresji, dlatego te płyta może się nie spodobać wielu osobom" - dodaje wokalista.
Coldplay nie potwierdzili natomiast, że nowy album będzie nosił tytuł "Prospekt", co wcześniej sugerowały brytyjskie media.
Zobacz teledyski Coldplay na stronach INTERIA.PL!