Skubas w "Brzasku"

Radosław Skubaja, znany lepiej jako Skubas, we wtorek (9 września) wydał drugi album studyjny zatytułowany "Brzask". Płytę promuje singel "Nie ma dla ciebie miłości".

Okładka płyty "Brzask" Skubasa
Okładka płyty "Brzask" SkubasaKayax

Skubas, wokalista i kompozytor znany ze współpracy m.in. ze Smolikiem, mocno namieszał debiutanckim albumem "Wilczełyko" (2012). Akustyczny debiut przyniósł mu dwie nominacje do Fryderyków 2013 w kategoriach debiut roku i utwór roku ("Linoskoczek"). Wśród swoich inspiracji muzyk wymienia m.in. Bon Iver, Fleet Foxes czy Kings Of Convenience.

"Brzask" to 10 kompozycji, które stylistycznie nawiązywać będą do debiutu. Skubas po raz kolejny postawił na surowe brzmienie, domowe ścieżki nagraniowe oraz osobiste teksty.

"'Brzask' ukaże się dokładnie dwa lata po wydaniu debiutanckiego krążka 'Wilczełyko' i będzie to kontynuacja poprzedniej produkcji pod względem warstwy tekstowej i muzycznej. Słychać podobne podejście do melodii i instrumentarium, w którym dominuje gitara akustyczna. Teksty wydają mi się osobiste, ocierające się o duchowość. Wcześniej wypuszczony singel został dobrze odebrany, kiedy graliśmy go na koncertach, robił wrażenie na ludziach. Dostał się również na listę Trójki. Wydaję mi się, że jest na tyle uniwersalny i charakterystyczny, że dotarł do świadomości słuchaczy. Oprócz singla jest na płycie jeszcze kilka równie dobrych numerów" - wyjaśnia Skubas w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

Wspomniany singel to piosenka "Nie mam dla ciebie miłości". W teledysku główną rolę zagrał Krzysztof Kosedowski - wybitny polski bokser, medalista olimpijski i wielokrotny zdobywca tytułu Mistrza Polski. W klipie wzięła również udział na stałe współpracująca ze Skubasem i bardzo ważna dla jego twórczości Basia Adamczyk, która jest autorką tekstu "Nie mam dla ciebie miłości".

Okładka drugiej płyty, tak samo jak w przypadku debiutu, została stworzona przez jednego z najbardziej szanownych polskich twórców street artu Przemysława "Sainera" Blejzyka.

"Jastrząb wydał mi się symbolem praworządności i monogamii, ponieważ jastrzębie łączą się na wiele lat w pary, podobnie jak wilki. W pewien sposób mnie to zaintrygowało, że w świecie zwierząt istnieje jakaś praworządność. Na płycie przedstawiam jastrzębia jako postać, dbającą o równowagę. Jako cichego myśliwego, wyłapującego nasze upadki i grzechy" - dodaje wokalista.

Newseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas