Paweł Kukiz i "Samokrytyka (dla Michnika)": To cenzura prewencyjna
"Zakazane piosenki" - tytuł nowej płyty Pawła Kukiza okazał się proroczy. Wokalista ogłosił, że Program III Polskiego Radia nie będzie grał żadnych utworów z tego albumu.
Na razie poznaliśmy singel "Samokrytyka (dla Michnika)", który zapowiada płytę "Zakazane piosenki" (premiera 4 listopada).
Okazuje się, że utworów z tego albumu Pawła Kukiza nie usłyszą słuchacze Programu III Polskiego Radia. Trójka tłumaczy to faktem zaangażowania wokalisty w wybory samorządowe (kandyduje we Wrocławiu).
"Ze względu na treść jaka jest niesiona w tych piosenkach są one na cenzurowanym. Przypomina to cenzurę prewencyjną" - mówi Kukiz w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.
"Problem nie dotyczy tylko Trójki, ale tego, że media publiczne są obsadzane na stanowiskach kierowniczych według klucza politycznego. W taki sposób tworzy się wewnętrzna autocenzura - twórczość jakiegokolwiek artysty, będącego w konflikcie z systemem ustrojowym, jest blokowana, a sam taki twórca sekowany przez te media" - dodaje wokalista.
"Siła i honor" Pawła Kukiza
Wokalista znany z Aya RL czy Piersi powraca solowym albumem, który jeszcze przed oficjalną premierą wywołał szum medialny.
Innego zdania jest Magda Jethon, dyrektor programowa Trójki.
"Gdybyśmy nadawali piosenkę kandydata Kukiza musielibyśmy zapraszać dodatkowo kandydatów z innych komitetów wyborczych w celu wyrównania czasów obecności na antenie. Powyższe zasady dotyczą też naszych pracowników i współpracowników, którzy zgłoszą chęć kandydowania. Muszą bezwzględnie na czas kampanii wziąć urlop" - tłumaczy.
Jethon dodaje, że chętnie puści nową piosenkę Kukiza, ale po wyborach.
Podobna sytuacja była przed premierą poprzedniej solowej płyty Kukiza - "Siła i honor" z 2012 r. Wówczas wokalista oburzał się, że wszystkie ogólnopolskie rozgłośnie odmówiły mu patronatu nad tym albumem. Kukiz szybko znalazł wytłumaczenie - miała to być obawa przed treściami zawartymi na płycie "Siła i honor".
"Kukiz na 'Zakazanych piosenkach' nie bawi się jednak w metafory, nie owija w bawełnę, tylko wali prostu z mostu. Tęgi łomot dostaje policja, obrywają funkcjonariusze służb wszelakich, media, ale przede wszystkim politycy. Bezkompromisowym treściom towarzyszy odpowiednia muzyka. To nie są pieśni biesiadne i beztroskie. To rockowy, mocno gitarowy, a jednocześnie charakterystyczny niepowtarzalnymi partiami dęciaków i instrumentów klawiszowych skład" - czytamy w zapowiedzi albumu.
Oto szczegóły płyty "Zakazane piosenki":
1. "Dnia czwartego czerwca"
2. "Nastolatek, czyli dejavu"
3. "Kundelek Antka Policmajstra"
4. "KGMO"
5. "Wasz wódz"
6. "Lolo Brukselka"
7. "Samokrytyka (dla Michnika)"
8. "Rozmowy u Sowy"
9. "Trzeba to zagłuszyć"
10. "JOW!"
11. "Moja ściana"
12. "Siekiera-motyka".
Czytaj także: