Paramore pełni nadziei
Grupa Paramore po odejściu braci Zaca i Josha Farro bierze się do pracy nad nowym albumem.
12 grudnia w Orlando odbył się ostatni koncert Paramore z Zakiem (perkusja) i Joshem (gitara) Farro w składzie. Współzałożyciele zdecydowali się odejść, przy okazji oskarżając wokalistkę Hayley Williams o traktowanie ich jako najemnicy.
Zdaniem braci, rudowłosa liderka miała też być odpowiedzialna o konflikty w zespole. Mówiło się głośno, że przed wydaniem ostatniej płyty "Brand New Eyes" grupa stała na krawędzi rozpadu.
"Próbowaliśmy jej wytłumaczyć, że jej teksty zakłamują wizerunek naszego zespołu, ale w końcu i tak robiła po swojemu" - mówi Josh Farro.
Hayley wraz z basistą Jeremym Davisem i gitarzystą Taylorem Yorkiem najwyraźniej nie zamierza patrzeć wstecz i ujawniła, że rozpoczęli już prace nad nowym materiałem.
"Dziś [Taylor York] wysłał mi pierwsze oficjalne demo, żebym napisała do niego teksty. Jestem pełna nadziei i zmotywowana na przyszłość!" - napisała na Twitterze Hayley Williams.
Pojawiły się pogłoski, że na trasie po Ameryce Południowej Paramore gościnnie wspierać będą muzycy brytyjskiej formacji Kaiser Chiefs: Andrew White (gitara) i Nick Hodgson (perkusja). Tymczasem na razie w koncertowym składzie figuruje jedynie Jon Howard (gitara, klawisze).
Czytaj także: