Reklama

Muse najprzystojniejsi, Justin Bieber najgorszy

Zespół My Chemical Romance tryumfował podczas środowego (23 lutego) rozdania nagród brytyjskiego tygodnika "NME". Amerykanie zgarnęli dwie najbardziej prestiżowe statuetki przyznawane przez opiniotwórczy magazyn.

My Chemical Romance zostali uhonorowani nagrodami dla najlepszego zagranicznego zespołu i za najlepszy teledysk, jakim uznano wideo do singla "Na Na Na (Na Na Na Na Na Na Na Na Na)".

Dwie statuetki "NME" trafiły również w ręce muzyków tria Muse. Grupa została uznana najlepszym brytyjskim zespołem, a jej lider Matt Bellamy najgorętszym artystą.

Za najlepszy album uznano "The Suburbs" kanadyjskiej formacji Arcade Fire, która za płytę otrzymała wcześniej m.in. Grammy.

Wśród innych nagrodzonych znaleźli się m.in. Biffy Clyro (najlepszy zespół koncertowy), Hurts (najlepszy debiut) czy Dave Grohl. Byłego perkusistę Nirvany i obecnego lidera Foo Fighters uhonorowano statuetkę dla "Boskiego Geniusza" ("Godlike Genius"), która trafia w ręce najbardziej zasłużonych osobowości muzyki alternatywnej i rockowej.

Reklama

Natomiast Lady GaGa została uznana "bohaterką".

"NME" przyznaje również anty-nagrody. W tym roku trafiły one m.in. do Justina Biebera (najgorzej ubrany i autor najgorszego albumu jakim uznano "My World 2.0") i Jonas Brothers (najgorszy zespół).

Zobacz nagrodzony klip My Chemical Romance do "Na Na Na (Na Na Na Na Na Na Na Na Na)":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: magazyn | NME | My Chemical Romance | Justin Bieber | Muse | Bieber | justin | nagrody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy