Kontrowersyjna artystka zaskoczyła fanów tym wyznaniem. Nie spodziewali się takiego optymizmu

Islandzka artystka Björk w wywiadzie dla magazynu "Paper" przyznała, że czuje się zaskakująco pozytywnie nastawiona do czekających nas w przyszłości zmian.

Bjork
BjorkWellhart/OneLittleIndian/SplashEast News

Björk odniosła się do swojej trasy koncertowej "Cornucopia", która trwała od 2019 do 2023 roku. Trasa, choć nie związana z konkretnym albumem, nawiązywała do tematyki płyty "Utopia" z 2017 roku. Była to produkcja o rozmachu teatralnym, a zarazem najbardziej ambitne przedsięwzięcie artystki do tej pory.

Narracja koncertów mocno koncentrowała się na problemach środowiskowych. Björk zachęcała publiczność do zastanowienia się nad współczesnymi wyzwaniami, takimi jak chociażby Porozumienie paryskie w sprawie klimatu, z którego jakiś czas temu wycofały się Stany Zjednoczone.

Artystka podkreśla, że żyjemy w czasach, w których musimy myśleć o przyszłości i aktywnie działać. Björk uważa, że kluczem jest współpraca natury i technologii, a ludzkość ma szansę znalezienia złotego środka.

Optymizm w obliczu zmian klimatu. Björk zaskakuje wiarą w przyszłość

Choć wiele osób postrzega zmiany klimatyczne jako zagrożenie, Björk uważa, że nie możemy się poddawać. Według niej istotne jest stopniowe dostosowywanie celów i podejmowanie działań, które będą przynosić wymierne efekty. Artystka wierzy, że przyszłe pokolenia znajdą nowe sposoby na ekologiczne życie.

"Zawsze istniały apokalipsy. Mieliśmy Noego i potop, mieliśmy zarazy. Zawsze istniała ta narracja, a teraz myślę, że chodzi o to, aby być aktywnym i być częścią rozwiązania. A także mieć odwagę wyobrazić sobie przyszłość i być w niej, być nią. Inspirować swoją pracę lokalnie w swojej społeczności lub w dowolny sposób, w jaki uważasz, że możesz coś zmienić. To ważne" - mówiła w wywiadzie.

Björk to aktywistka

Björk angażowała się w sprawy społeczne już od 2007 roku, kiedy to nagrała utwór "Declare Independence". Początkowo łączenie sztuki z aktywizmem wydawało jej się absurdalne, jednak z czasem przekonała się do tej formy działania. Dziś nie ma wątpliwości, że muzyka może być potężnym narzędziem.

Björk krytycznie odnosi się do postapokaliptycznych wizji, które promują nihilizm i brak nadziei. Według niej poddanie się to najgorsze, co możemy zrobić.

OchmanNewseria LifestyleNewseria Lifestyle/informacja prasowa
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?