Koniec Earth Crisis
Amerykańska formacja Earth Crisis postanowiła zakończyć działalność. Wokalista Karl Buechner, basista Ian Edwards i gitarzysta Eric Edwards założyli razem nową formację, a perkusista Dennis Merrick i gitarzysta Scott Crouse postanowili kontynuować muzyczną karierę w innej grupie.
Na pytanie, dlaczego Earth Crisis rozpadło się właśnie teraz, u szczytu kariery, Karl Buechner odpowiedział: "Myślę, że to najlepszy moment. Byliśmy razem 10 lat, mamy na koncie 10 wydawnictw, z których jesteśmy dumni, zagraliśmy na całym świecie tyle koncertów, ile tylko może zespół wykonujący ten rodzaj muzyki. Osiągnęliśmy z Earth Crisis wszystko, co było do osiągnięcia. Jeden krok dalej i wszystko mogło się zmienić w coś, czego zawsze chcieliśmy uniknąć. Dzięki temu, że rozstajemy się dzisiaj, mam nadzieję, że ludzie będą nas dobrze wspominać."
Wokalista zespołu podkreślił przy tym, że w zespole nie było żadnych konfliktów na tle personalnym, a muzycy wciąż są przyjaciółmi. Nadzwyczaj ciekawie przedstawiają się ich najbliższe plany.
"Ja sam pracuję równolegle nad kilkoma nowymi projektami. W jednym z nich gramy coś w rodzaju muzyki industrialnej, ale w nowoczesnym wydaniu. Jednocześnie pracuję nad materiałem, który można by określić mianem hip-hopu. Nazywa się Nemesis. Dla tego pierwszego, industrialnego zespołu, nie wymyśliłem jeszcze nazwy. Erick i Ian grają ze mną w jednym z tych zespołów, a Scott i Dennis założyli nową kapelę z jakimiś ludźmi z Nowego Jorku, więc chyba się tam przeniosą" - powiedział Karl.
Aby dowiedzieć się więcej na temat okoliczności rozwiązania Earth Crisis i poznać najbliższe plany twórców "Breed The Killers", zapraszamy do przeczytania wywiadu z Karlem.