Brat o bracie: "Pozer"!
Liam Gallagher, były wokalista Oasis, w najnowszym wywiadzie nie pozostawił suchej nitki na starszym bracie Noelu.
Przypomnijmy, że Oasis przeszli do historii po kolejnej kłótni braci Gallagherów. Noel przed koncertem w Paryżu zdecydował się ostatecznie opuścić zespół.
Liam, który sprowokował całe zajście, bagatelizuje zdarzenie:
"To nie była dla mnie jakaś potężna kłótnia. Większe kłótnie toczę z moimi paznokciami u nóg, jeśli wiecie co chcę przez to powiedzieć. Wydaje mi się, że on chciał za wszelką cenę odejść. Chciał spróbować czegoś nowego. Nie chce go obrażać, ale stał się piep***nym pozerem" - stwierdził w rozmowie z "Evening Standard".
Wokalista zapewnił, że nie zamierza odnawiać relacji z bratem:
"Wiem, co on sobie myśli. Wydaje mu się, że jeżeli jego solowa kariera nie wypali, to będzie mógł do mnie zadzwonić, bo ja będę zdesperowany, by reaktywować Oasis. Jeżeli wydaje mu się, że będzie mógł do mnie zadzwonić w każdym momencie swojego piep***nego życia, to się myli. Kiedy zadzwoni, ja mam zamiar być zajęty. Będę zawsze zajęty, gdy zadzwoni" - zadeklarował Liam.
Młodszy Gallagher ujawnił również, że pracuje z pozostałymi muzykami zespołu, Andy Bellem i Gemem Archerem, nad nowymi piosenkami. Album ma ukazać się w połowie 2010 roku i być może zostanie wydany pod nazwą Oasis!
"W tym momencie nie używamy tej nazwy, ale jeżeli nie wymyślimy czegoś, to zostaniemy przy Oasis. Nie mam zamiaru na siłę tworzyć jakichś beznadziejnych nazw. Myślimy o tym, ale na razie nic ciekawego nie powstało, dlatego koncentrujemy się na muzyce" - zdradził.
Liam Gallagher dodał również, że jego zespół nie będzie wykonywał piosenek Oasis śpiewanych oryginalnie przez Noela.
"Jeżeli chcecie usłyszeć na naszym koncercie Don't Look Back in Anger, to lepiej nie przychodźcie" - zaapelował wokalista.
Przeczytaj również:
Zobacz teledyski Oasis na stronach INTERIA.PL!