Reklama

Siles prezentuje nowy singel "ASP". "Otworzyłem się na nowe"

Siles zaprezentował singel "ASP", do którego powstał teledysk z intrygującymi odniesieniami do filmów oraz zapadającą w pamięć scenografią. - Zależy mi na tym, żeby aktywnie uczestniczyć w procesie twórczym - mówi o nowym klipie w rozmowie z Interią.

Siles zaprezentował singel "ASP", do którego powstał teledysk z intrygującymi odniesieniami do filmów oraz zapadającą w pamięć scenografią. - Zależy mi na tym, żeby aktywnie uczestniczyć w procesie twórczym - mówi o nowym klipie w rozmowie z Interią.
Siles zaprezentował nowy singel pt. "ASP" /materiały prasowe

"ASP" to wyczekiwany przez fanów, solowy singel Silesa. Klip do utworu został zrealizowany w Łodzi, a wyreżyserował go Kornel Barwiński (barvinsky), który znany jest między innymi ze współpracy z Adim Nowakiem. Wyprodukowany został przez Universal Music Polska oraz label beM8.com.

Podobnie jak poprzedni klip Silesa, "ASP" został zrealizowany przy pomocy kolektywu Widok, którego współzałożyciel, Janek Cisiecki, odpowiadał za zdjęcia. Przed kamerą wystąpili sam raper oraz Nela (Kornelia Tałajczyk), modelka pozująca wcześniej m.in. dla magazynu "Vogue".

Reklama

Twórcy, zainspirowani tytułem, nawiązują do sztuki, jednak w obrębie swoich zainteresowań, czyli filmu. W kadrach można znaleźć odniesienia do takich dzieł jak "Lobster" czy "Matrix". To wszystko zostało podkreślone wyrazistymi kostiumami w wykonaniu Claire Barrow i Kuby Wójcika oraz teatralną scenografią stworzoną przez Marię Seweryn (ma.svera).

Siles wyśmiewa dziewczyny, które poprzez swój mocny makijaż i chęć bezproduktywnego wybicia się na portalach społecznościowych wyglądają jak "przecena laleczek w sklepach", gloryfikując jednocześnie naturalne piękno, które artysta ukrywa pod hasłem "ASP" (sprawdź pełny tekst utworu).

Daniel Kiełbasa, Interia: Twój najnowszy teledysk do utworu "ASP" powstał we współpracy z barvinskym. Jak się poznaliście? Szybko udało się wam dotrzeć na stopie zawodowej?

Siles: - Z Kornelem poznaliśmy się w studiu podczas pracy nad moją płytą. Szybko się skumaliśmy i zaczęliśmy nadawać na tych samych falach. Nasza współpraca z dnia na dzień się poszerzała, aż finalnie Kornel został również moim menedżerem.

Jak wygląda twoje zaangażowanie przy pracy nad klipami? Masz pewien koncept i starasz się go przekazać do realizacji, czy jednak zdajesz się bardziej na ekipy filmowe i sprawdzasz, co wymyślą do twojego utwóru?

- To zależy od numeru. Czasem mam kilka wskazówek, które są rozwijane pod moim okiem, a czasem oddaje całościowo w ręce ekipy i reżysera. Oczywiście zależy mi na tym, żeby aktywnie uczestniczyć w procesie twórczym.

W 2020 rok wchodzisz z przytupem. Jak wyglądają twoje plany na najbliższe miesiące?

- Zostały mi ostatnie szlify, aby dociągnąć płytę do końca. Zaczynam już także pracę nad kolejnym albumem.

Fani z niecierpliwością wyczekują na twój debiutancki album. Czy możesz zdradzić już jakieś szczegóły dotyczące materiału?

- Myślę, że każdy znajdzie na nim coś dla siebie. Jest tu dużo starego Silesa, ale zdecydowanie otworzyłem się również na nowe. Sam z niecierpliwością czekam na premierę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Siles
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy