Kylie Minogue: Na zewnątrz było 30 stopni ciepła, a w studio mieliśmy śnieżne Święta
"Na początku było też sporo wątpliwości - czy zdążymy, czy może przełożyć projekt na kolejny rok? Koniec końców, zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli się zmobilizujemy, to się uda i to była ogromnie przyjemna praca do wykonania" - tak o pracy nad swoim albumem świątecznym mówiła w wywiadzie Kylie Minogue.
Płyta "Kylie Christmas" ukazała się 13 listopada, a złożył się na nią zestaw typowych zimowych przebojów. Na albumie słyszymy m.in. głos Franka Sinatry (w utworze "Santa Claus is Coming to Town"), Iggy’ego Popa oraz siostry Kylie, Dannii Minogue. Wydawnictwo zwiastował utwór "Only You" nagrany wspólnie z brytyjskim aktorem, Jamesem Cordenem.
Jesteś bardzo zajętą osobą. Twój kalendarz jest wypełniony na cały rok. Skąd wziął się pomysł na zrobienie świątecznego albumu i to w tak krótkim czasie? To ryzykowne.
Kylie Minogue: - To było dla mnie niesamowite, bo miałam tylko przebłysk myśli, żeby zrobić świąteczny album w czerwcu. Spojrzałam na całą resztę roku i pomyślałam "OK, właśnie skończyłam serię koncertów i w moim kalendarzu zrobiło się sporo miejsca, co się nie zdarza". Na początku było też sporo wątpliwości - czy zdążymy, czy może przełożyć projekt na kolejny rok? Koniec końców, zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli się zmobilizujemy, to się uda i to była ogromnie przyjemna praca do wykonania.
Jak wspominasz czas nagrywania albumu w studio? To było duże - także pod kątem zaangażowanych muzyków - przedsięwzięcie.
- Płytę nagrywaliśmy w studiu, które - nie uwierzycie - ale nazwa się "Anielskie Studio". Zajęliśmy je w całości. Mieliśmy sześć wielkich choinek. Zachęcałam wszystkich, orkiestrę, big band, wszystkich wokalistów, żeby włożyli świąteczny sweter. I wiele osób to zrobiło. To było urocze. Na zewnątrz było 30 stopni ciepła, a w studio mieliśmy śnieżne Święta.
Opowiedz o twoim duecie z Frankiem Sinatrą...
- Zaczęło się tego, że wspominałam mojemu producentowi, jakie są szanse na to, żeby na płycie znalazł się duet z Frankiem Sinatrą? Bo wiem jedno, gdybym żyła w tamtych czasach, straciłabym dla niego głowę... Skontaktowaliśmy się z jego przedstawicielami i ostatecznie do nagrań użyliśmy "Santa Claus Is Coming to Town" w wersji z 1959 roku, z telewizyjnego show. Wokal Sinatry oczywiście nie ma czystego brzmienia współczesnych rejestracji. Musieliśmy zrobić na nowo orkiestracje, potem dostosować ją do barwy jego wokalu. Ale kiedy połączyliśmy razem wszystkie elementy, wszystko nagle zagrało razem i pomyślałam, że to jest fantastyczne!
Bardzo stylowo brzmi też "Winter Wonderland".
- Tak, kocham tę piosenkę, jest taka "smoky-jazzy". Kiedy ją śpiewałam, wyobrażałam sobie, że mam małego drinka w szklance...
Jest też parę innych standardów na płycie, np. "Let it snow"...
- Tak, to klasyka. Po raz pierwszy śpiewałam "Let it Snow" na koncercie w Rockefeller Center na świątecznym koncercie. Było przeraźliwie zimno. Śpiewanie w takiej temperaturze nie jest przyjemnością, ale wróciłam do tego standardu.
Kylie Minogue na okładce płyty "Kylie Christmas":
Czy Święta Bożego Narodzenia w Australii są specyficzne? Czym się różnią od tych obchodzonych na przykład w Europie?
- Och Boże, prawdopodobnie wszystkim. Australijskie Święta są bardzo gorące mimo, że udajemy, że tak nie jest. Współcześni Australijczycy mają już swoją tradycję obchodzenia tych Świąt, ale gdy dorastałam, było bardziej europejsko. Z tym całym śniegiem w sprayu na oknach, szablonami i takim sztucznym śniegiem wokół drzew. A potem zbieraliśmy się razem i wskakiwaliśmy do basenu.
Świąteczne dania - czy istnieją typowe świąteczne potrawy w Australii? A może czerpiecie inspiracje z innych krajów? Skoro jest ciepło, to może macie grill w ogrodzie?
- Grill jest, ale mamy też pieczonego indyka. Są krewetki na grillu, są dziewczyny w bikini, mężczyźni sięgają po to, co jest na grillu w surfingowych szortach, popijając małe piwo.
W którym dniu Świąt rozdajecie sobie prezenty? Czy w twojej rodzinie są jakieś specjalne rytuały? Kiedy w Australii rozdaje się prezenty?
- W Dzień Bożego Narodzenia. Pamiętam, że co roku obsadzaliśmy kogoś w roli Mikołaja, inaczej zajęłoby to dużo czasu. I święty mówił - to jest dla Dannii, to jest dla ciebie. Przyznam, że moim ulubionym widokiem są wszędzie rozrzucone prezenty i pies - pies podekscytowany tymi kolorowymi pakunkami. U nas prawie zawsze prezenty pojawiały się dopiero po kolacji.
A twój najważniejszy świąteczny prezent?
- Muszę sięgnąć do wspomnień... To chyba był rower, taki z wstążkami przy kierownicy.To było wspaniałe. Czy dzieci mają dziś jeszcze wstążki przy kierownicach swoich rowerów?
Często zdarza ci się mieć koncert w Sylwestra. Czy nie wolałabyś być w tym dniu z rodziną albo przyjaciółmi?
- Uwielbiam pracować w Sylwestra. Zwykle jest z tym dużo zamieszania - gdzie pójdziesz, co będziesz robić. Około dwa lata temu spędzałam Sylwestra samotnie w domu, po raz pierwszy kiedykolwiek. I to było niesamowite. Chyba po prostu potrzebowałam się wyciszyć. Myślałam, że będzie przygnębiająco, ale nie było.
Jest zwyczaj, by w Sylwestra składać sobie wzajemnie życzenia? A może sama sobie czegoś życzysz - coś nadzwyczajnego, nietypowego?
- Kocham to. To jest dobry moment, by mieć czas na chwilę refleksji i wysłać we wszechświat życzenie, które chcesz, aby się spełniło w następnym roku. Ale nie mam takiej palącej potrzeby, by szaleć z życzeniami w każdego Sylwestra.
Fragmenty wywiadu z Kylie Minogue oraz piosenki z jej świątecznej płyty usłyszysz w sobotę (26 grudnia) od 20.00 na antenie radia RMF Classic!