Dawid Podsiadło: Nigdy nie byłem tak podekscytowany przed trasą
Justyna Grochal
Dawid Podsiadło wyrusza w nową trasę promującą jego drugi album "Annoyance and Disappointment", który w Polsce pokrył się podwójną platyną. Wokalista zdradził nam w rozmowie, jakie koncertowe niespodzianki szykuje dla swoich fanów.
Wydany w listopadzie 2015 r. album "Annoyance and Disappointment" Dawida Podsiadły uzyskał status podwójnej platyny.
W piątek, 21 października, ukazała się reedycja płyty, którą promuje najnowszy utwór wokalisty zatytułowany "Tapety".
Wkrótce światło dzienne ujrzy teledysk do piosenki, a już teraz utworu można posłuchać w sieci (powyżej).
Jakiś czas temu Dawid Podsiadło zapowiedział swoją kolejną trasę promującą płytę "Annoyance and Disappointment", która obejmie 20 polskich miast. Podczas "Andante Cantabile Tour" Dawid z zespołem wykona premierowo utwory przygotowane specjalnie na tą okazję, a także zupełnie nowe aranżacje dobrze już znanych kompozycji. Dodatkowo, w każdym z odwiedzonych miast na scenie pojawią się goście.
O wyjątkowości tej trasy Dawid opowiedział nam w rozmowie, przyznając, że jeszcze nigdy w karierze nie był tak podekscytowany rozpoczęciem kolejnej transzy koncertów.
- Bardzo się cieszę, bo zrobiłem sobie taką listę marzeń i praktycznie cała ta lista jest spełniona - mówił wokalista i dodał - Każdy koncert będzie wyjątkowy przez to, że będzie na nim inny gość, który będzie wykonywał albo nasz, albo swój utwór. Pojawi się też piosenka Jimmy'ego Fontany "Il Mondo". Jako że zakochałem się w tym kawałku, a mamy cały ten włoski anturaż, stwierdziłem, że ten numer musi się pojawić i jestem z niego bardzo dumny.
Dawid Podsiadło przyznał, że koncerty w ramach trasy będą różnić się także charakterem muzycznym od materiału, który wokalista prezentował na wiosennych i letnich występach.
- Mam taki trochę stresik, bo nie wiem, czy ludziom się spodoba to, że dostaną nowe wersje naszych utworów, a z drugiej strony wiem, że ja jako odbiorca bym bardzo docenił to, że ktoś poświęcił czas, by wszystko wywrócić do góry nogami. Zwłaszcza, że moim zdaniem, te nowe interpretacje są ciekawsze - mówił nam Podsiadło.
Jednym z singli promujących album "Annoyance and Disappointment" jest utwór "Pastempomat". W czerwcu Dawid Podsiadło zaprezentował teledysk do piosenki, w którym w główną rolę wcielił się Wojciech Mecwaldowski. Oprócz niego w klipie pojawiają się także: Magdalena Żalińska, Hania Koczewska, Monika Mielnik, Maddie Kulicka, Marta Piepiora, Marie Carrour, a także gościnnie Julia Marcell z zespołem.
Za reżyserię teledysku odpowiadają Sebastian Pańczyk oraz Igor Daniel. Dawid Podsiadło zdradził nam kiedyś w rozmowie, że do klipu powstało kilka scenariuszy, a jemu zależało przede wszystkim na obrazie kontrastowym, smutnym. Na wersję, którą możemy oglądać, zdecydował się, ponieważ uznał, że wiele dało się wyczytać z tego pomysłu.
Klip, uznany za zbyt odważny, postanowiono ocenzurować. Twórcy klipu otrzymali niezrozumiałą dla nich decyzję o blokadzie filmu - można go obejrzeć wyłącznie po zalogowaniu.
Jakiś czas temu Dawid Podsiadło podzielił się z fanami informacją, że teledysk "Pastempomat" doczekał się nie lada wyróżnienia. Ekipa Dobro odpowiedzialna za realizację klipu, otrzymała nominację do nagród (w kategoriach - najlepszy wideoklip oraz najlepsze zdjęcia) na festiwalu Camerimage.
"Na tak prestiżowym, posiadającym długą i piękną historię, festiwalu filmowym pojawi się akcent naznaczony moją muzyką!" - napisał Dawid Podsiadło na Facebooku.
- Ekipie Dobro oddałbym "szacun" za to, że ta nominacja jest. Nie czuję, że ja też jestem z tym powiązany. Fajnie, że mój utwór mógł uczestniczyć w tym wydarzeniu - przyznał Podsiadło.
W tym roku Dawid Podsiadło zgodził się zostać jurorem w konkursie Skoda Auto Muzyka, do którego zgłaszają się młodzi, początkujący twórcy. Wokalista przyznał w rozmowie z Interią, że nie wie, jaka jest recepta na sukces. Zna wielu świetnych muzyków, którym z niewiadomych powodów nie udaje się osiągnąć sukcesu, na jaki zasługują.
- Trzeba trafić na odpowiednich ludzi i w dobry moment, i mieć dużo szczęścia po prostu - mówił nam Dawid i kontynuował - Na pewno warto wierzyć do samego końca w to, co się robi. To taka prozaiczna prawda na temat życia - nie poddawać się. Jeżeli wierzysz, że to ma sens, to to rób, nawet jeśli latami się to nie udaje.